Zaskoczony takim obrotem sprawy jest Zbigniew Wdowiak, tym bardziej, że zaproszenia były rozesłane m.in. do kombatantów i instytucji z naszego regionu – Nie stawili się, trudno powiedzieć dlaczego – mówi wiceprezydent Kutna – Z drugiej strony nie chcemy by na tego typu uroczystości, ktoś przychodził z przymusu – dodaje.