Konrad Kłopotowski, wicestarosta, bronił szpitala. Twierdził, że winą za całą sytuację należy obarczyć rząd.
- Taki jest system. Pacjent nie został pozostawiony sam sobie. Proszę nie podgrzewać atmosfery - ripostował.
Mirosław Ruciński, członek zarządu powiatu, zaproponował, by utworzyć specjalne subkonto, na które można by wpłacać pieniądze na zakup karetki.
- Każdy z nas mógłby przekazać jakąś kwotę na ten cel, czy to z diety, czy z wynagrodzenia - proponował. - W tej chwili nie mamy w budżecie potrzebnej kwoty.
Karetka transportowa kosztuje od 220 do 250 tys. zł.