Na 2,5 sekundy przed końcem po technicznym na Skowronie kutnianie mają piłkę z boku. Podanie do Piotrka Niewiadomskiego i kolejny faul. Dwa pewne rzuty i na 1,7 sekundy AZS prowadzi trzema punktami. Przeciwnikom nie udaje sie już zdobyć punktów i upragnione zwycięstwo przedłużające szansę na awans staje się faktem.
-Zadrżał mi mały paluszek przy pierwszym rzucie" - powiedział nam po meczu Tomasz Skowron - w drugim rzucie wiedziałem jaka ciąży na mnie odpowiedzialność. Nie mogło być inaczej, musiałem trafić. Jestem szczęśliwy, ale jutro trzeba też podjąć walkę" - kontynuował Tomek.
"To był niesamowicie ostry i zacięty mecz, podobnie jak wczoraj. Atmosfera była niesamowita, kibice w ostatnich sekundach na stojąco dopingowali drużynę. Chciałem im gorąco podziękować" - komentuje kierownik AZS, Mirosław Szczepanik.
Ostateczny wynik to 72:69, w kwartach: 19:16, 21:17, 10:17 i 22:19. Najlepiej punktowali: P. Wyżykowski (19) i A. Molski (11). Jutro o godz. 11:00 w hali SP nr 9 KS Piaseczno zmierzy się z ŻTS Nowy Dwór Gdański, a o 13:30 kutnowski AZS podejmie drużynę Basket Pleszew. Zapraszamy do gorącego dopingu!