Choć dla wielu kierowców to temat drugorzędny, brak odpowiedniego ogumienia może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Minimalna kara to 430 zł, a kontrole już ruszyły. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak surowe mogą być konsekwencje.
Obowiązek opon zimowych – nie wszędzie to tylko zalecenie
Od jesieni do wiosny w wielu europejskich krajach obowiązuje wymóg jazdy na oponach zimowych. Nakaz ten dotyczy samochodów osobowych oraz dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony. Opony zimowe muszą być zamontowane na wszystkich kołach.
Zamiast zimówek można stosować opony całoroczne, pod warunkiem, że posiadają oznaczenia M+S, MS, M&S lub symbol 3PMSFi – charakterystyczny piktogram trzech szczytów górskich z płatkiem śniegu. Dodatkowo wymagana jest minimalna głębokość bieżnika wynosząca 4 mm. Brak któregokolwiek z tych warunków może oznaczać wysoki mandat.
Policja bez litości – mandaty nawet do 10 tysięcy euro
Zima to czas, gdy funkcjonariusze drogówki nie mają pobłażania dla nieprzygotowanych kierowców. Najniższy mandat za jazdę bez odpowiedniego ogumienia wynosi 100 euro (ok. 430 zł). Jednak w sytuacjach, gdy policjant uzna, że kierowca stwarza realne zagrożenie na drodze, kara może sięgnąć nawet 10 000 euro, czyli ponad 43 tys. zł.
Specjaliści z ÖAMTC ostrzegają:
– W przypadku kolizji z pojazdem niewyposażonym w odpowiednie opony kierowca jadący na oponach letnich musi udowodnić, że do zdarzenia doszłoby również na oponach zimowych. Inaczej może być obciążony współodpowiedzialnością – przestrzegają eksperci automobilklubu.
Łańcuchy śniegowe tylko w określonych warunkach
Niektórzy kierowcy uważają, że mogą obyć się bez zimówek, montując łańcuchy śniegowe. To dopuszczalne tylko wtedy, gdy nawierzchnia drogi jest pokryta śniegiem lub lodem. Użycie łańcuchów na czystym asfalcie jest surowo zabronione i grozi karą.
W przypadku pojazdów ciężarowych o masie powyżej 3,5 tony oraz autobusów przepisy są jeszcze bardziej precyzyjne – zimowe opony muszą być zamontowane przynajmniej na jednej osi napędowej.
Polska nadal bez obowiązku, ale z wysokimi mandatami
W Polsce mimo wieloletnich apeli branży motoryzacyjnej nie wprowadzono obowiązku wymiany opon na zimowe. Kolejne rządy uznają, że decyzję należy zostawić kierowcom.
Nie oznacza to jednak, że można jeździć na „łysej gumie”. Na mocy art. 97 Kodeksu wykroczeń funkcjonariusze mogą ukarać kierowcę za zły stan techniczny pojazdu, w tym za zużyte opony. Maksymalna wysokość mandatu to 3000 zł.
– Opony to kluczowy element bezpiecznej jazdy, stąd funkcjonariusze podczas kontroli drogowej zwracają szczególną uwagę na ich stan. Zwłaszcza teraz w obliczu pogarszających się warunków drogowych – mówi podinsp. Robert Opas z Komendy Głównej Policji. – W przypadku wykrycia nieprawidłowości oprócz zatrzymania dowodu rejestracyjnego kierowca, który ewidentnie zaniedbał obsługę swojego samochodu, musi liczyć się z mandatem nawet do 3000 zł – zaznacza.
Jak policja sprawdza opony podczas kontroli
Funkcjonariusze dysponują prostymi narzędziami, ale w większości przypadków stan ogumienia można ocenić wzrokowo. Minimalna głębokość bieżnika w Polsce wynosi 1,6 mm, a o zużyciu opony informuje wskaźnik TWI (Tread Wear Indicator), czyli wypukłe zgrubienie w rowkach bieżnika.
Jeśli opona jest starta nierównomiernie – np. bardziej po wewnętrznej stronie – może to oznaczać problemy z zawieszeniem. W takiej sytuacji policjant ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na przegląd techniczny.
Stare opony i widoczne uszkodzenia – pewny mandat
Kierowcy często nie zwracają uwagi na wiek opon. Tymczasem eksperci przestrzegają, że po 10 latach od produkcjiopona traci swoje właściwości i może stanowić zagrożenie. Policjant może sprawdzić jej wiek dzięki tzw. kodowi DOT – cztery cyfry na boku opony oznaczają tydzień i rok produkcji (np. 2125 to 21. tydzień 2025 roku).
Ponadto, jeśli opona ma guz, pęknięcie lub rozwarstwienie, policjant może nie tylko wystawić mandat, ale również zatrzymać dowód rejestracyjny i zakazać dalszej jazdy do momentu wymiany ogumienia.
Różne opony na jednej osi? Niedopuszczalne
Kierowcy powinni pamiętać, że opony na jednej osi muszą być identyczne – zarówno pod względem modelu, jak i rozmiaru. W przeciwnym razie samochód może nie zachowywać się stabilnie, a kierowca ryzykuje karę. Jedynym wyjątkiem jest awaryjna wymiana przebitej opony na tzw. dojazdówkę, ale wtedy funkcjonariusz może zażądać pokazania uszkodzonego koła.
Opony z kolcami i slicki – zakazane na drogach publicznych
W Polsce obowiązuje zakaz jazdy na oponach z kolcami i tzw. slickach, czyli sportowych oponach pozbawionych bieżnika. Takie rozwiązania można stosować jedynie na torach wyścigowych. Policja może za to zatrzymać dowód rejestracyjny i nakazać wymianę ogumienia.
Podczas kontroli funkcjonariusze zwracają też uwagę, czy opony nie wystają poza obrys pojazdu i czy mają właściwy indeks prędkości, dopasowany do rodzaju samochodu.
Kiedy najlepiej wymienić opony na zimowe
Eksperci podkreślają, że najlepszy moment na wymianę opon to ten, gdy temperatura spada poniżej 7°C. Wtedy letnie opony zaczynają twardnieć, co znacząco pogarsza przyczepność i wydłuża drogę hamowania.
Na przełomie października i listopada pogoda bywa nieprzewidywalna, ale kierowcy nie powinni zwlekać do pierwszego śniegu. Lepiej wymienić opony wcześniej, niż narażać się na niebezpieczeństwo i mandat.
Czy w 2025 roku coś się zmieni?
Jak dotąd, w Polsce nie planuje się wprowadzenia obowiązkowych opon zimowych. Temat powraca co roku, ale politycy nie są zgodni. Tymczasem coraz więcej krajów europejskich wymaga zimowego ogumienia, uznając to za skuteczny sposób poprawy bezpieczeństwa.
Eksperci apelują: brak przepisów nie oznacza braku rozsądku. Opony to jedyny element łączący samochód z drogą – od nich zależy życie kierowcy i pasażerów.
Komentarze (0)