W niedzielę ok. godz. 18:00 w Wiśle znalazło się trzech mężczyzn. Dwóch z nich udało się uratować - jednego z nich podjęli wędkarze, a drugiego strażacy, którzy przybyli na miejsce. Mężczyźni wskazali, że towarzyszył im Mariusz Bieniek - starosta płocki. Nie udało się go jednak zlokalizować.
Informacja o tym, że zaginionym jest starosta płocki została oficjalnie potwierdzona przez prokuraturę.
Akcję ratunkową relacjonuje Portal Płock. Dziennikarze serwisu ustalili, że wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek.
- To byli ludzie, którzy się znają, więc nie ma powodu żeby to kwestionować - mówi w rozmowie z Portalem Płock Marcin Policiewicz, zastępca Prokuratora Rejonowego - To kwestia dalszych ustaleń: czy włączony był silnik czy wiosłowali. Mężczyźni byli w stanie w nietrzeźwości (powyżej 0,25 promila), więc to istotna kwestia. Co do kluczowego momentu wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. Łódka miała wpłynąć na mieliznę, przewróciła się i w pewnym momencie starosta się oddalił. Towarzysze próbowali go ratować, jeden z panów za nim popłynął, ale też nie był w stanie go uratować
Akcja poszukiwawcza na Wiśle jest bardzo trudna - przejrzystość wody jest znikoma, więc nurkowie działają w zasadzie po omacku.
Do akcji zaangażowano 2 sonary. W niedzielę w akcji brało udział 60 strażaków na 6 łodziach, w poniedziałek do akcji zaangażowano kolejne siły. W poszukiwaniach bierze udział 120 osób - Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej, policjanci, WOPR-owcy.
Wodę patroluje 15 łodzi, a także helikopter. Pod wodę schodzą 2 grupy płetwonurków.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.