Polska reprezentacja wraca do domu
Strefa kibica w trakcie naszego pierwszego meczu z kadrą Holandii mieściła się w hali Szkoły Podstawowej nr 9. Powodem była niesprzyjająca pogoda.
Z kolei w trakcie meczu z Austrią nic nie stało na przeszkodzie, by mieszkańcy mogli dopingować Biało-Czerwonych na świeżym powietrzu i strefę rozstawiono na placu Piłsudskiego.
Podobnie jest również dzisiaj. W sercu Kutna stanął telebim (z którym były jednak pewne problemy techniczne), a przed nim leżaki. Są również inne atrakcje, takie jak np. dmuchana bramka, malowanie twarzy, czy popcorn.
Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego wiadomo było, że Polska może zapomnieć o fazie pucharowej EURO i zajmiemy ostatnie miejsce w grupie. Mimo tego niepowodzenia wiadomo już, że selekcjoner Michał Probierz pozostanie na stanowisku.
– Jesteśmy z wami na dobre i złe. Możecie liczyć na nasze pełne wsparcie. Na tych mistrzostwach nie udało się wyjść z grupy, na co wszyscy liczyliśmy, ale wierzymy w to, że wspólnie z selekcjonerem Michałem Probierzem i jego sztabem, możemy jeszcze wiele osiągnąć. Dziś chcemy jak najlepiej zaprezentować się w meczu z Francją. Później czekają nas jesienne mecze Ligi Narodów, a w grudniu losowanie grup eliminacji mistrzostw świata. Pracujemy dalej razem – powiedział prezes PZPN Cezary Kulesza cytowany przez Łączy nas Piłka.
Selekcjoner zapowiadał, że jego podopieczni nie będą bać się popularnych „Trójkolorowych”. Probierz podkreślał, że wierzy w umiejętności swoich zawodników.
"Mecz z Holandią rozbudził nadzieje"
- Przekonuję zawodników, że potrafią grać w piłkę i namawiam, aby grali odważnie i nie bali się nikogo. Z Francją też zagramy ofensywnie. Ta grupa piłkarzy ma ku temu potencjał, a moim zadaniem jest go uwolnić. Pewność siebie to klucz dla każdego zawodnika. Powinni pokazywać ją w klubach, by grać w nich i starać się stawiać kolejne kroki, iść jeszcze wyżej – komentował przed meczem Michał Probierz cytowany przez to samo źródło.
Jakie nastroje panują wśród kibiców z Kutna? Z rozmów z nimi wynika, że trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
- Moim zdaniem nic się nie stało. Nikt nie miał wielkich oczekiwań przed tym turniejem, chociaż mecz z Holandią nieco je rozbudził. Mimo to myślę, że jak Probierz dostanie więcej czasu, to zdoła poukładać grę tej drużyny, dlatego to EURO traktuję jako początek czegoś nowego. Oby lepszego – mówiła nam przed meczem z Francją jedna z fanek spotkanych w Strefie Kibica w Kutnie.
- To fakt, że nikt nie miał dużych oczekiwań, ale po tym co zobaczyłem z Austrią nie mam ich nadal. Wiadomo, kibicuję, bo to jednak nasza reprezentacja i życzę jej dobrze, tak samo jak innym polskim sportowcom, ale jak będą grać tak jak w poprzednim meczu, to oglądanie tej reprezentacji przyniesie więcej nerwów, niż czegoś pozytywnego. Chciałbym czuć radość i jakąś dumę w trakcie meczów, ale mam spore wątpliwości, czy w najbliższym czasie tak będzie – dodawał kolejny kibic.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.