Torunianie po pierwszych akcjach prowadzili 4:0, ale już za chwilę zawodnicy z Kutna doszli przeciwnika i na 2 min, przed końcem pierwszej kwarty prowadzili 19:11. Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem AZS-u 21:16. Co, warto podkreślić w pierwszych 10 minutach sędziowie odgwizdali Aleksandrowi Perce trzy problematyczne faule. - To jakieś totalne nieporozumienie, jeśli chodzi o pracę pary sędziowskiej - mówi Krzysztof Poniszewski, kierownik AZS.
Po drugiej kwarcie AZS schodził do szatni z jednopunktowym prowadzeniem 30:29.
Trzecia kwarta to znowu wyrównana i zacięta gra, ale niestety wygrali ją torunianie i na tablicy widniał wynik 41:39 dla gospodarzy .
Czwarta część gry to największe emocje i często zmieniający się wynik, na korzyść jednej, bądź drugiej drużyny. Na niecałe 4 minuty do zakończenia spotkania, kutnowski AZS prowadził 54:50.
Pięćdziesiąt jeden sekund przed zakończeniem spotkania był remis 54:54 i końcówka szczęśliwie należała do gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali 60:56.
(16:21, 13:9, 12:9, 19:17)
AZS Polfarmex Kutno: P. Pustelnik 13 (3), M. Marciniak 10, G. Małecki 9, A. Perka 8 (1), M. Bacik 7, P. Pydych 5 (1), K. Kromer 2, T. Deja 2, T. Smorawiński 0, K. Rydlewski 0