Jak nam mówiwłaściciel pojazdu i firmy komunalnej „Markaz” – PiotrKaźmierczak, naprawa udała się głównie dzięki jego wielkiejdeterminacji. Części do takiego sprzętu są coraz trudniejdostępne, jednak jest on związany sentymentalnie z tym samochodem.Kilka lat temu jechał nim nawet do ślubu ze swoją małżonką...No i najważniejsze, bez tego sprzętu trudno wybrnąć ze zlecanychprzez miasto zadań.
Na czas awarii musiał posiłkować się innymipojazdami, które jednak nie dawały sobie tak dobrze rady jak UAZ wwąskich uliczkach i na parkingach, gdzie potrzeba zarówno dużejmocy jak i niezłej zwrotności.
Mamy nadzieję, żesprzęt będzie dobrze służył zarówno właścicielowi jak i nam –mieszkańcom Kutna. Dzięki niemu przecież łatwiej nam sięporuszać między zalegającymi miasto śnieżnymi zwałami.