Ustawa o medycznej marihuanie odrzucona
Podczas posiedzenia Sejmu 13 stycznia parlamentarzyści pochylili się m.in. nad projektem ustawy dotyczącej możliwości uprawy konopi na potrzeby farmaceutyczne, której autorką jest posłanka partii Razem – Paulina Matysiak. Jak poinformowała, projekt został odrzucony w pierwszym czytaniu.
- Wniosek o odrzucenie złożył Klub Prawa i Sprawiedliwości, a sam projekt odrzucony został głosami PiS (jedna tylko posłanka wstrzymała się od głosu!), Ruchu Narodowego, Kukiz'15 (za odrzuceniem głosowali posłowie Sachajko i Żuk), posła Zbigniewa Girzyńskiego z Polskich Spraw, a także Zbigniewa Ajchlera i Łukasza Mejzy – informuje P. Matysiak.
Co zakładał projekt ustawy?
- umożliwienie uprawy konopi innych niż włókniste na potrzeby przemysłu farmaceutycznego i nasiennictwa oraz nadzoru nad tymi uprawami;
- ustalenie poziomu stężenia THC we krwi dla kierujących pojazdami przez wprowadzenie do polskiego porządku prawnego pojęć „stan po użyciu tetrahydrokannabinolu" i „stan upojenia tetrahydrokannabinolem", analogicznych do stanu po użyciu alkoholu i stanu nietrzeźwości;
- umożliwienie pacjentom przetwarzania i przerabiania na własny użytek produktów leczniczych sporządzonych z konopi innych niż włókniste;
- refundację medycznej marihuany poprzez umożliwienie wydawania świadczeniobiorcy leków recepturowych przygotowanych z surowców farmaceutycznych, które uzyskały pozwolenie na dopuszczenie do obrotu na podstawie art. 33a ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, za opłatą ryczałtową, w przypadku określonych przez ministra właściwego do spraw zdrowia wskazań do stosowania;
- uzupełnienie programów zajęć na studiach medycznych, aby lekarze byli świadomi możliwości terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.
"Pakiet konopny" w Sejmie - co dalej?
Przypomnijmy, co jeszcze zakładał tzw. „pakiet konopny”. Są to m.in. możliwość hodowli czterech krzaków, a także posiadania 5 gramów szuszu na własny użytek, zwiększenia dopuszczalnej zawartości THC (główna substancja psychoaktywna zawarta w konopiach) do 0,3 procent oraz braku obowiązku uzyskania zgody na uprawę – wystarczyłoby jedynie poinformować o prowadzeniu takiej działalności.
- Te projekty nie powstałyby gdyby nie zaangażowanie i praca wielu osób: posłanek i posłów pracujących w Parlamentarnym Zespole ds. Legalizacji Marihuany, aktywistów i działaczy, pacjentów, strony społecznej, a także żmudnej pracy legislacyjnej – zaznacza posłanka Matysiak.
Matysiak podkreśla jednak, że to nie koniec prac nad tego typu projektami i zapowiada kolejne działania.
- Co dalej? Nie poddaję się ani ja, ani moje koleżanki z Zespołu - Beata Maciejewska i Urszula Sara Zielińska. Będziemy dyskutować na komisji nad projektem zgłoszonym przez posła Sachajkę i proponować do niego nasze, dobre poprawki – mówi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.