Pusto przy parkomatach...
Opublikowano:
Autor: Patryk Ślęzak
Przeczytaj również:
WydarzeniaWielu kutnowskich kierowców nie skorzystało z usług strefy płatnego parkowania podczas pierwszego dnia funkcjonowania parkomatów. Nie oznacza to, że ruch w mieście zamarł. Samochody masowo stoją na chodnikach, miejscach prywatnych firm i na osiedlowych parkingach, a część kierowców po prostu nie płaci za postój.Najbardziej pokrzywdzeni są piesi i mieszkańcy okolicznych bloków i kamienic. – To jest karygodne. Od postoju są parkingi, a nie chodniki. Idę z dwójką dzieci do przedszkola i już jestem spóźniona, bo ktoś zatarasował całe przejście.To jest po prostu śmieszne – nie kryła oburzenia pani Dominika z Kutna. Kilkanaście minut później na miejsce zdarzenia przyjechali strażnicy miejscy, a na kołach samochodu, który zatarasował drogę, pojawiła się blokada. – Spodziewamy się, że większość kierowców będzie parkowało na osiedlach, pomiędzy blokami – mówił jeden ze strażników miejskich. – Teraz może być tak, że nie będziemy nic robili, tylko ganiali kierowców – dodał z irytacją w głosie.Sami kierowcy jak na razie czują się bezkarni, tym bardziej, że na ulicach nie było widać kontrolerów. Po kilku godzinach popsuł się też jeden z parkomatów. Jak na razie „patent” na darmowe parkowanie w płatnej strefie wygląda tak: żona na czatach, włączony samochód i postój trwający 2 minuty. Na dziesięć samochodów, które zatrzymały się w obserwowanym przez nas odcinku, tylko jedna osoba wykupiła bilet parkingowy.Na parkomaty skarżą się również okoliczni sprzedawcy. Brak samochodów albo bardzo krótkie, „lewe” parkowanie to dla nich wymierne straty. – Od godziny ósmej nie mam praktycznie żadnych klientów. Wcześniej rankiem mnóstwo ludzi przychodziło kupować gazety. Rozumiem, że parkomaty mogą być na Placu Wolności, ale nie przy punktach sprzedaży czy instytucjach! Po co mam siedzieć do godz. 18.00, jeśli i tak nie zarobię na życie i nie opłacę dzierżawy? – mówi Alicja Pasińska, właścicielka kiosku z gazetami położonego niedaleko pl. Wolności.Fot. Kierowcy z Kutna niechętnie korzystają z parkomatów. Zamiast kupić bilet wolą parkować na chodnikach i osiedlowych parkingach. Na zdjęciu zatłoczony parking przy dawnym WKU i puste miejsca parkingowe w płatnej strefie.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
