Ubiegły piątek w Polsce stał pod znakiem strajku generalnego rolników, którzy zorganizowali blokadę wszystkich przejść granicznych z Ukrainą wraz z blokadami dróg i autostrad w poszczególnych województwach. W Kutnie rolnicy spotkali się na Łąkoszynie, skąd wyruszyli na DK 60 i DK 92. Na drogach pojawiło się ponad 300 ciągników.
Rolnicy nie powiedzieli jednak ostatniego słowa i planują marsz na Warszawę. Jednym z organizatorów wyjazdu z powiatu kutnowskiego do stolicy jest Tomasz Walczewski.
- Jesteśmy przeciwni temu, żeby ukraińskie zboże dalej wchodziło na polski rynek i obniżało ceny skupu. Nasze rodzime produkty nie są w stanie z tym konkurować - wyjaśnia rolnik.
Dodatkowo rolnicy sprzeciwiają się założeniom Zielonego Ładu, w tym ugorowaniu aż 4 proc. ziemi uprawnej i wycofywaniu środków ochrony roślin.
- Polskie, rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Zdrowa polska żywność, którą produkuje polski rolnik, to podstawa do wyżywienia i zdrowia - podkreśla Tomasz Walczewski.
Zgodnie z planem podanym przez organizatora, rolnicy spotkają się przy Pałacu Kultury, następnie przemaszerują pod sejm i pod ministerstwo rolnictwa.
Wyjazd na marsz odbędzie się 20 lutego, o godz. 6:30 z Krośniewic (spod kościoła) i o godz. 7:00 z Kutna (z parkingu przy ul. Oporowskiej). Koszt biletu to 55 zł. Zgłoszenia należy wysyłać sms-em na numer telefonu 694 847 454.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.