Do naszej redakcji zgłosił się mężczyzna, który jest zbulwersowany brakiem wcześniejszej informacji o tym, że myjnia zostanie zamknięta. Chodzi o żetony, które wykupił, aby z niej skorzystać, a których nie zdążył wykorzystać.
- Posiadam kilkaset żetonów, z którymi w tej chwili nic nie mogę zrobić. Były one kupowane dla kierowców firmy transportowej. Ogromna szkoda, że nie bylo żadnej informacji o likwidacji myjni - informuje mieszkaniec.
Twierdzi on również, że próbował dokonać ich zwrotu, jednak bezskutecznie.
- Chciałem oddać żetony i odzyskać wydane na nie pieniądze, jednak właściciel stacji zażądał ode mnie danych osobowych - dodał.
Właściciel, jak się po chwili okazało, poprosił o dowód zakupu żetonów, aby mieć pewność, że faktycznie zostały one kupione w jego punkcie. Można je bowiem zakupić i wykorzystywać w myjniach w całej Polsce. Jednak mieszkaniec twierdził, że podczas zakupu żadnego paragonu nie otrzymał.
- Bez żadnego dowodu nie możemy przyjąć zwrotu żetonów. One mogły zostać zakupione w każdym miejscu w Polsce. Zaproponowałem, aby się spotkać i zobaczyć komu sprzedawałem te żetony. Jednak spotkałem się z odmową - poinformował nas właściciel myjni.
Z kolei mieszkaniec twierdzi, że sytuacja jest jasna i nie wyklucza skonsultowania tej sprawy z prawnikiem. Temat będziemy monitorować.