reklama
reklama

Szokujące ustalenia śledczych. Najpierw śmiertelnie potrącił mężczyznę, potem… [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Szokujące ustalenia śledczych. Najpierw śmiertelnie potrącił mężczyznę, potem… [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaWracamy do niedzielnego wypadku na drodze Kutno-Witonia. Prokuratura podzieliła się z nami kolejnymi ustaleniami w tej sprawie. Okazało się, że kierowca, który miał spowodować wypadek, po wszystkim… podmieniał tablice rejestracyjne auta uczestniczącego w zdarzeniu.
reklama

Prokuratura poinformowała, że w niedzielę przed godziną 10 rowerzysta jadący Drogą Krajową nr 60 zauważył w rowie uszkodzony rower. 

- Obok niego, częściowo w wodzie leżał mężczyzna posiadający liczne obrażenia zewnętrzne. Nie dawał on oznak życia. Wezwany lekarz pogotowia stwierdził zgon. Niebawem sprawą zajęli się policjanci. Wszystko wskazywało na  to, że doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego, a jego sprawca uciekł – mówi Krzysztof Kopania, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

reklama

Ślady zabezpieczone na miejscu zdarzenia, analizy zapisu monitoringu, a także działania stricte policyjne doprowadziły do ustalenia, że prawdopodobnym sprawcą może być zamieszkały w pobliżu 65 – letni mężczyzna, kierujący w chwili wypadku Fordem Transitem. 

65-latek został zatrzymany jeszcze w niedzielę wieczorem. Tym razem – z informacji przekazanych przez śledczych – kierował Fiatem Ducato.

- Jak ustalono, użytkowanego w chwili zdarzenia Forda Transita pozostawił on na terenie jednej z pobliskich posesji i zamienił numery rejestracyjne, montując oznaczenia przynależne Fordowi do Fiata, w którym został zatrzymany – relacjonuje Krzysztof Kopania.

reklama

Mężczyzna w chwili zatrzymania był trzeźwy. 

- Wstępnie przyznał się do winy. W rozmowie z policjantami mówił, że nie zauważył jadącego rowerzysty i go potrącił, następnie cofnął się i zobaczył, że wraz z rowerem leży w rowie, nie wiedział, co ma zrobić, więc wsiadł do samochodu i udał się na swoją posesję – mówi Andrzej Pankiewicz, szef Prokuratury Rejonowej w Łęczycy, dla TVN 24. 

reklama

Prokuratura dodaje, że za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, połączonego z ucieczką z miejsca zdarzenia grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 12.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama