reklama

Szpitalowi grozi bankructwo?

Opublikowano:
Autor:

Szpitalowi grozi bankructwo? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaObecny zarząd szpitala nie robi nic, by skorzystać z rządowego planu B, jedynej szansy oddłużenia placówki – grzmi opozycja. To są bzdury – ripostuje wicestarosta Konrad Kłopotowski.

Plan B zakłada, że w zamian za przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego, samorządy otrzymają pieniądze z budżetu na spłatę ich długów. Kutnowska lecznica przed przekształceniem miała prawie 90 mln zł długu. Po zmianie podobno nadal go generuje.

– To jest niepokojąca kwota – przyznaje Konrad Kłopotowski, wicestarosta kutnowski.

O jej wysokości wicestarosta nie chce mówić. Mimo to, w kuluarach mówi się o kwocie 750 tys. zł za każdy miesiąc funkcjonowania szpitala. Radni opozycji zarządowi spółki wypominają jeszcze inne „grzeszki”.

– Co z rozmowami z Narodowym Funduszem Zdrowia czy Bankiem Gospodarstwa Krajowego? Na styczniowej sesji zapytałem o to zarząd powiatu, ale do tej pory nie uzyskałem odpowiedzi. Mam poważne obawy, że rządowe pieniądze mogą nam przejść koło nosa. Przecież takich placówek jak kutnowska jest w Polsce wiele – mówi Krzysztof Debich, radny powiatu.

Konrad Kłopotowski jest zbulwersowany zarzutami opozycji.

– To są totalne bzdury – mówi. – Przecież szpital ograniczony jest terminami, nie można ich bagatelizować. Pieniądze same nie spłyną na konto lecznicy. Aktywnie zajmujemy się tym tematem.

A co jeśli rząd wycofa się z planu B? Wicestarosta przyznaje, że wszystko może się zdarzyć.

– Ale skoro wybory do parlamentu są na jesieni, to szczerze wątpię – dodaje Kłopotowski. – Platformie Obywatelskiej będzie zależało na wyborcach, ich głosach.

Emocje studzi również prezes kutnowskiej lecznicy. – Szpitalowi na pewno nie grozi bankructwo – zapewnia Sławomir Zimny. – To prawda, chętnych na pieniądze rządowe jest wielu. Nie wszyscy je otrzymają. Kutnowski szpital jednak proces przekształceń już rozpoczął, konsekwentnie jest realizowany biznes plan, toczą się rozmowy z NFZ. W gorszej sytuacji są placówki, które są przekształcane lub dopiero zamierzają to uczynić. Rząd podzieli miliard złotych pomiędzy zadłużone spółki. Długi polskich lecznic są jednak dziesięciokrotnie wyższe, więc kto pierwszy ten lepszy – kwituje prezes.

Kutnowska lecznica liczy na ponad 50 mln zł z rządowego programu.

Artykuł ukazał się w dzisiejszej "Gazecie Lokalnej".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE