Kojarzycie Lindsey Stirling? Jeśli tak, to wiecie, jak ta super sympatyczna Amerykanka potrafi obchodzić się ze skrzypcami. Ale przecież my nie możemy być gorsi, też mamy artystkę, która wie, jak śpiewam i smyczkiem wzbudzić zachwyt. To Basia Kawa, która dzisiaj występowała na Placu Piłsudskiego i Placu Wolności. Towarzyszył jej gitarzysta Hubert Baumann.
- Basia od zawsze była blisko muzyki, jej rodzinny dom był wypełniony dźwiękami. Pierwsze skrzypce otrzymała od dziadka, który był jej pierwszym nauczycielem gry na instrumencie. Tata artystki odkrył w niej talent wokalny. Nie tylko wspierał ją, gdy brała udział w regionalnych konkursach, ale też komponował dla niej piosenki – czytamy na stronie artystki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.