O dawnym i bieżącym stanie budynku wypowiada się jego współwłaściciel, Waldemar Sztygiel. – Budynek od 1945 r. był eksploatowany przez różne instytucje publiczne. Użytkownicy, nie będąc właścicielami, nie przeprowadzali koniecznych napraw. Pogarszał się stan elewacji, przeciekający dach powodował niszczenie tynków i gnicie podłóg. Pod koniec lat 80-tych prawowici właściciele odzyskali nieruchomość. Nie było ich stać na przeprowadzenie niezbędnych remontów. Kiedy zakupiliśmy go w roku 1995, był zdewastowany. Dokonaliśmy częściowej wymiany podłóg, sufitów oraz tynków. Całkowicie wymieniliśmy instalację elektryczną, ogrzewanie węglowe zastąpiliśmy ogrzewaniem olejowym i elektrycznym, zmodernizowaliśmy instalację wodną i sanitarną – opowiada.
Po remoncie wnętrza budynku przyszedł więc czas na elewację. – Remont elewacji od strony frontowej jest pierwszym etapem renowacji całego budynku. Ważne jest dokonanie wymiany pokrycia dachowego oraz naprawa elewacji od strony ul. Kilińskiego. Kosztorys inwestorski ujmuje nakłady w wysokości 500 000 zł na remont dachu i elewacji od strony Sienkiewicza – mówi. – W tym roku zostaną wymienione rynny i rury spustowe oraz naprawiony pas elewacji pod rynnami. W przyszłym roku planujemy dalsze prace, ale nie jesteśmy w stanie ponieść takich kosztów. Będziemy występować z wnioskiem o dofinansowanie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Miasta Kutno – kończy rozmowę Waldemar Sztygiel.
Joanna Brylska z Biura Prasowego UM Kutno infomuje: – Odbyły się już rozmowy właścicieli budynku z wiceprezydentami miasta. W tej chwili trwa oczekiwanie na wejście w życie Uchwały Rady Miasta w tej sprawie. Wtedy właściciele będą mogli złożyć wniosek. Zgodnie z Uchwałą, miasto będzie mogło pokryć do 50% kwoty uwzględnionej w kosztorysie – mówi.
fot. Waldemar Sztygiel prezentuje zdjęcia przed i po remoncie wewnątrz budynku w 1995 roku