reklama
reklama

Tykająca bomba ekologiczna w Łaniętach: mieszkańcy skarżą się na problemy ze zdrowiem, interweniuje posłanka Matysiak

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Szerokim echem odbił się ostatni incydent w Łaniętach, gdzie doszło do pożaru na składowisku niebezpiecznych odpadów. W sprawie po raz kolejny interweniuje posłanka Paulina Matysiak z Kutna. — Bezczynność władz powiatu zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców — mówi parlamentarzystka. Czy teren zostanie wkrótce uporządkowany?
reklama

Przypomnijmy, że w ubiegłą sobotę, 27 maja w ogniu stanęło składowisko odpadów w Łaniętach. Paliły się zbiorniki z chemikaliami, a do akcji zadysponowano łącznie 20 zastepów straży pożarnej oraz patrole policji.

 

Wysypisko w Łaniętach: problem nierozwiązany od wielu lat

 

Składowisko niebezpiecznych odpadów w Łaniętach istnieje od 2014 roku, kiedy to decyzją Mirosławy Gal-Grabowskiej — ówczesnej starosty — zezwolenie na jego powstanie otrzymała spółka Profit Duo. Decyzją obecnego starosty, Daniela Kowalika, zostało ono cofnięte w 2019 roku, a rok później — w trybie przewidzianym ustawą o odpadach — zobowiązał się do usunięcia groźnego składowiska.

— Już w 2020 roku wystosowałam interwencję do pana starosty z pytaniami o podjęte działania. Zostałam zapewniona, że powiat będzie ubiegać się o dofinansowanie usunięcia odpadów, a następnie wyłoni w drodze przetargu wykonawcę tej usługi — opisuje Paulina Matysiak, posłanka partii Razem. — Minęły prawie trzy lata, a problem nadal nie został rozwiązany! — podkreśla parlamentarzystka, która skierowała do Daniela Kowalika kolejne pismo interwencyjne.

 

Posłanka Matysiak interweniuje u starosty i WIOŚ

 

Posłanka w piśmie skierowanym do starosty kutnowskiego wspomina o zaniepokojonych mieszkańcach, którzy kolejny raz zgłosili się do jej biura poselskiego. Skarżą się na uciążliwy zapach oraz dolegliwości zdrowotne spowodowane bliskim sąsiedztwem szkodliwych odpadów.

— Skarżą się m.in. na suchość w ustach, bóle głowy i gardła, niektórzy nie mogą normalnie funkcjonować — opisuje Matysiak. — Dlatego w pismach do starosty i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pytam również o to, czy został dokładnie zbadany wpływ tych odpadów na zdrowie mieszkańców oraz środowisko. W tej chwili te osoby bezradnie rozkładają ręce i wołają o pomoc — dodaje posłanka Lewicy.

Paulina Matysiak dopytuje ponadto starostę, jakie konkretne działania w sprawie likwidacji składowiska w Łaniętach podejmowały władze powiatu przez ostatnie trzy lata, a także dlaczego do tej pory nie złożyły stosownego wniosku o dofinansowanie tego przedsięwzięcia. Ponadto pyta starostwo i WIOŚ o dokładny skład zgromadzonych odpadów, brak ich zabezpieczenia oraz przeprowadzone kontrole. Chce się także dowiedzieć, czy mieszkańcy pobliskich domów mogą w nich bezpiecznie przebywać.

Info: Biuro Prasowe Pauliny Matysiak

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama