Urząd komentuje uszkodzenie fontanny. "Jesteśmy zażenowani" [ZDJĘCIA]

Fontanna była niemal świeżo po naprawie po poprzednim identycznym incydencie. Wystarczyło kilka tygodni, by sytuacja się powtórzyła.

CZYTAJ TAKŻE: Mężczyzna chciał umówić się z 10-latką? Łowcy pedofilów znów w naszych okolicach [ZDJĘCIA/WIDEO]

Kolejny raz granitowe płyty fontanny zapadły się pod ciężarem samochodu dostawczego.

- Jesteśmy zdegustowani i zażenowani. Niestety kolejny raz okazało się, że przez nieostrożność kierowcy uszkodzona została fontanna na Placu Wolności. Musimy znowu naprawiać fontannę, ponownie sprawcą zdarzenia był dostawca do jednego z lokali gastronomicznych – komentuje Kamil Klimaszewski z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Kutnie.

Magistrat – podobnie jak w przypadku poprzedniego incydentu – zamierza wyciągać konsekwencje wobec firmy, której kierowca uszkodził fontannę. Koszt poprzedniej naprawy wyniósł około 40 tysięcy złotych. Jeśli w tym przypadku również nie została uszkodzona instalacja wodna to naprawa powinna kosztować mniej więcej tyle samo.

Rozwiązaniem problemu mógłby być zakaz wjazdu, lecz władze Kutna chcą uniknąć wypełnienia przestrzeni placu znakami drogowymi. Po poprzednim zdarzeniu pojawiła się koncepcja, by fontannę ogrodzić poprzez nasadzenia lub montaż małej architektury. Urząd Miasta nie wyklucza podjęcia takich działań.

- Konsultowaliśmy pewne rozwiązania. Być może fontanna zostanie odgrodzona donicami z zielenią, żywopłotem, lub pojawią się ławki. Jest to do rozważenia, są różne koncepcje. Mam nadzieję, że uda się to szybko przeprowadzić by nie dopuścić do podobnych incydentów w przyszłości – dodaje K. Klimaszewski.

CZYTAJ TAKŻE: Wójt ubolewa nad postawą proboszcza. "Dzieli społeczeństwo, zamiast je łączyć"

Poprzednio fontanna została uszkodzona 25 listopada. Kierowca samochodu dostawczego, próbując wyjechać z Placu Wolności, wjechał na płyty fontanny i zarwał je. 33-letni kierowca został ukarany mandatem. Urzędnicy miejscy złożyli wniosek o zabezpieczenie odpowiedniej kwoty na naprawę szkód z pieniędzy ubezpieczyciela sprawcy tego zdarzenia.