reklama
reklama

Wipasz zbuduje w Krośniewicach ubojnię i dwa hotele. Będą problemy z liczbą miejscowych pracowników? [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W przyszłym roku w Krośniewicach ma rozpocząć się budowa zakładu uboju i przetwórstwa drobiu firmy Wipasz. Już dziś sprawa budzi spore kontrowersje, o czym świadczy burzliwa dyskusja mieszkańców z inwestorami, która miała miejsce w minionym tygodniu. Podczas rozmowy, oprócz tematów związanych z transportem, nieprzyjemnym zapachem czy wpływem na środowisko, poruszono również problem zatrudnienia w firmie. Przedstawiciele Wipaszu nie wykluczają, że w Krośniewicach mogą nie znaleźć wystarczającej ilości pracowników. Co zamierzają zrobić w takiej sytuacji?
reklama

"Nie wiemy, czy damy radę zatrudnić tylu miejscowych pracowników"

Spotkanie mieszkańców Krośniewic z władzami gminy oraz przedstawicielami inwestora odbyło się w miniony czwartek, 19 maja. Wśród wielu poruszonych w jego trakcie tematów nie zabrakło m.in. pytań o zatrudnienie. Jak się okazuje, sprawa może być nieco bardziej skomplikowana niż się wydaje. 

Jak wynika z przedstawionego przez inwestora planu zagospodarowania przestrzennego, w skład całego kompleksu w Krośniewicach wejdą: budynek ubojni, budynek techniczny, oczyszczalnia ścieków, magazyny, parking dla pracowników i samochodów dostarczających towar, budynek portierni, dwa obiekty hotelowe (każdy dla 200 osób) oraz drogi, place i chodniki. 

To właśnie budowa miejsc noclegowych dla aż 400 osób wywołała spore zainteresowanie wśród obecnych na spotkaniu. Wipasz planuje zatrudnić na miejscu około 1000 pracowników. Nasuwa się zatem pytanie, czy faktycznie może być problem z zatrudnieniem niemal połowy z nich.

- Nie wiemy, czy damy radę zatrudnić tylu miejscowych pracowników. Bardzo byśmy tego chcieli, natomiast wiemy, że są to problemy. W naszej ubojni w Międzyrzecu Podlaskim też mamy podobny problemy. Tam mamy jeden hotel na 199 miejsc i jest on zapełniony - mówił Łukasz Tarantowicz, zastępca dyrektora ds. Produkcji, Techniki i Inwestycji ubojni.

Jeden z mieszkańców zadał pytanie dotyczące zatrudnionych w Międzyrzecu Podlaskim osób z zagranicy. Jak potwierdził dyrektor tamtejszego zakładu, Mariusz Mystkowski, na 1000 pracowników, 450 z nich to obcokrajowcy. Reszta to Polacy. 

Obawy o miejscowych pracowników: "Jeżeli nie będzie potrzeby, hotele nie powstaną"

Według danych GUS z 31 grudnia 2021 roku, Międzyrzec Podlaski ma 16 572 mieszkańców, Krośniewice natomiast zaledwie 4 207.

Wydaje się zatem, że obawy o ilość miejscowych pracowników mogą być zasadne, szczególnie gdy porównamy liczbę mieszkańców tych dwóch miast. 

- Jeżeli będzie potrzeba, to będziemy te hotele budować. Jeżeli nie będzie potrzeby i znajdzie się tu tyle pracowników, mamy taką nadzieję, bo byśmy bardzo tego chcieli, to wtedy nie będziemy tego budować. Natomiast w dokumentacji musieliśmy to zawrzeć, ponieważ decyzja środowiskowa, która będzie wydana, jest dla nas wiążąca i potem każda od niej zmiana to są kolejne problemy. Bardzo dokładnie to analizowaliśmy, dlatego to się tu znalazło – dodał Ł. Tarantowicz.

Warto w tym miejscu wspomnieć o liczbie osób bezrobotnych w gminie Krośniewice, które w pierwszej kolejności mogą zasilić nowe miejsce pracy. Jak wynika z danych Powiatowego Urzędu Pracy w Kutnie, na koniec kwietnia 2022 roku, bezrobotnych było tam 350, w tym 209 kobiet. 

Aż 245 z nich to osoby długotrwale bezrobotne (pozostające w rejestrze powiatowego urzędu pracy łącznie przez okres ponad 12 miesięcy w okresie ostatnich 2 lat).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama