reklama
reklama

Wstęp tylko dla zaszczepionych? „Rząd obawia się społecznego buntu”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: poglądowe/pixabay/onet

Wstęp tylko dla zaszczepionych? „Rząd obawia się społecznego buntu” - Zdjęcie główne

Wstęp tylko dla zaszczepionych? „Rząd obawia się społecznego buntu” | foto poglądowe/pixabay/onet

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Dziennikarze RMF FM nieoficjalnie ustalili, że Polska nie pójdzie śladami Francji i Włoch. Rząd nie ma zamiaru wprowadzać dużych ograniczeń dla osób niezaszczepionych przeciwko COVID-19, tym samym opcja sklepów, kin, restauracji czy kawiarni tylko dla zaszczepionych najprawdopodobniej nie ujrzy światła dziennego.
reklama

Jak ustaliło RMF FM „rząd Mateusza Morawieckiego chce zdecydować się na wariant, który obserwowaliśmy już wiosną: jedynie zaostrzone zostaną limity dla osób niezaszczepionych. Równocześnie żadne limity nie będą obejmować osób zaszczepionych”. 

Co to oznacza w praktyce? 

Na wesele, widowisko sportowe czy do restauracji wejdzie ograniczona pewnym limitem liczba osób niezaszczepionych i dowolna liczba tych, którzy już poddali się szczepieniu. O całkowitym zakazie nie ma więc mowy, a podstawą weryfikacji mają być certyfikaty szczepień.

Co za tym idzie, rząd wyklucza tak drakońskie ograniczenia, jakie wprowadzono już w niektórych krajach. We Francji od wczoraj osoby, które nie przyjęły szczepionki, nie są ozdrowieńcami lub nie posiadają negatywnego wyniku testu na COVID-19 straciły możliwość wstępu do barów, kawiarni, restauracji i centrów handlowych, a także samolotów, pociągów i autobusów.

Wcześniej, bo od 21 lipca, osoby te nie mogły już odwiedzać kin i teatrów oraz innych miejsc "wypoczynku i kultury", w których gromadzi się powyżej 50 osób.

Dlaczego polski rząd wyklucza takie rozwiązanie?

- W nieoficjalnych rozmowach współpracownicy Mateusza Morawieckiego przyznają, że obawiają się społecznego buntu – donosi RMF FM. 

Przypomnijmy, że do tej pory w pełni zaszczepionych jest w Polsce prawie 17,5 mln osób. Zatem grupa tych, którzy mogliby sprzeciwić się tak dużym ograniczeniom jest naprawdę spora. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama