Pomagają kotom przeżyć zimę. Powstały ocieplane budki
- 10 nowiutkich domków dla kotów zostanie ustawionych w przestrzeni miasta. Miejsca wskażą wolontariusze, którzy opiekują się kociakami żyjącymi na dworze – poinformowały wczoraj władze Miasta Kutno w mediach społecznościowych.
Budki dla wolno żyjących kotów są ocieplone i wyglądają bardzo schludnie. Za profilowanym wejściem jest przedsionek, a po jego boku ciepła „sypialnia” dla zwierząt.
Jak te budki dokładnie wyglądają? Zobaczysz to w galerii pod artykułem.
W komentarzach internautów pojawiają się obawy o to, czy domki dla kotów nie zostaną zniszczone przez wandali lub inne osoby, które z sobie tylko znanych powodów nie są zwolennikami pomocy wolno żyjącym zwierzętom.
Miasto odnosząc się do tego zauważa, że domki będą znajdowały się pod okiem mieszkańców, którzy opiekują się zwierzętami.
- Wolontariusze, którzy wskażą lokalizację dla domków, będą również nad nimi czuwać, aby nic złego się nie stało. Mamy nadzieję, że domki też nikomu nie będą przeszkadzać – napisali pracownicy Magistratu.
W całą inicjatywę była zaangażowana lek. wet. Marta Domalewska, która oprócz leczenia kotów aktywnie włącza się w pomoc tym zwierzętom, o czym w tym tygodniu szczegółowo pisaliśmy w artykule „Świetna akcja kutnowskiej weterynarz. Wspólnie z innymi pomaga bezdomnym zwierzętom”.
- Wielkie podziękowania dla Pani Marty z Przychodni Weterynaryjnej "Król Lew", która pomogła w przygotowaniach domków. Dzięki temu kotom zima teraz niestraszna – zauważa Miasto Kutno.
"Dla kotów najgorsze jest ekstremalne zimno"
Cztery domki trafiły już do wspomnianej przychodni weterynaryjnej prowadzącej akcję „Kutno ma Kota”. Zostały „poddane testom” przez podopiecznych tej inicjatywy – Saszkę i Bambino, oraz za niewielkie pieniądze lekko ulepszone, co możecie zobaczyć poniżej.
- Budki zostały zakupione przez Miasto Kutno i wykonane według naszego projektu we współpracy z Urzędem Miasta, czyli Panem Łukaszem Ziółkowskim, który aktywnie uczestniczył w procesie i projekcie. Te cztery staną w lokalizacjach, gdzie żyją grupy kotów wolno żyjących, już wykastrowanych, zaszczepionych, zaczipowanych i dokarmianych przez mieszkańców Kutna – pisze profil „Kutno ma Kota”.
Warto wiedzieć, że w pomoc zwierzętom w okresie późnej jesieni i zimy włączyć może każdy z nas i nie chodzi tutaj o to, żeby samemu wykonywać podobne budki. Można pomagać też na inne sposoby, ale niestety czasami może być to problematyczne z uwagi na to, że nie zawsze zgadzają się na to np. administratorzy danego bloku, lub inni jego mieszkańcy.
- Dla kotów najgorsze jest to ekstremalne zimno. Możemy im pomagać np. udostępniając im piwniczki. Dobrze by było, żeby te koty były kastrowane, leczone, zaszczepione – mówiła nam niedawno lek. wet. Marta Domalewska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.