- Koleżanka opuściła swój posterunek w nocy, po tym jak postać nie wiadomo skąd, zaczęła do niej krzyczeć "dlaczego nam to zrobiliście?!"- mówi ochroniarz pilnujący w nocy dawnej paszarni. - Ja też tam byłem! Nagle pojawia się chłód i mgła, w której można dostrzec kształty mężczyzny z rowerem.
Nasz rozmówca, w oparciu o opowieści swoich kolegów po fachu, wspomina także o nocnych rozmowach dziewcząt w toalecie ZSZ nr 2 im. Troczewskiego. Słów dyskutantek nie sposób jednak zrozumieć. Szczebioczące kobiety w toalecie kojarzą się z "pudrowaniem nosa" przed imprezą, co pozwala uważać Święto Róży za magnes na duchy. Cieniem na tej hipotezie kładzie się rower przybysza z paszarni, bowiem, chyba trudno byłoby się dobrze bawić na koncertach z jednośladem pod pachą, a i na karuzele chyba nie sposób byłoby wejść...
Okazuje się zatem, że dusza po śmierci może trafić do raju, czyśćca, piekła, lub... Kutna.