reklama

Związkowcy kontra zarząd powiatu

Opublikowano:
Autor:

Związkowcy kontra zarząd powiatu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaSolidarnościowi związkowcy przy PCPR w Kutnie, z Dorotą Dąbrowską na czele, skarżą zarząd powiatu. Twierdzą, że ten sfałszował dokumenty. - To polityczna gra, poza tym prokuratorzy nie będą zajmować się bzdurami - ripostuje wicestarosta Konrad Kłopotowski.

TymczasowaKomisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" przy PowiatowymCentrum Pomocy Rodzinie w Kutnie złożyła do Prokuratury Rejonowej doniesienie o fałszowaniu dokumentów przez obecny zarząd powiatu.

- Sprawa dotyczy uchwalenia regulaminu organizacyjnego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, który opublikowano 1 lutego w Biuletynie Informacji Publicznej. Zawierał on m.in. stanowisko wicedyrektora PCPR - wyjaśnia Dorota Dąbrowska z TKM NSZZ "Solidarność" przy PCPR, były starosta kutnowski. - Tydzień później pośpiesznie dokonano zamiany załączników do tej uchwały,wprowadzono wówczas stanowisko zastępcy dyrektora. Taka podmiana jest niezgodna z prawem.

Konrad Kłopotowski tłumaczy, że to zwyczajna pomyłka. - W papierach jest wszystko w porządku, na stronę po prostu wkradł się błąd - mówi wicestarosta. - Nie złamaliśmy prawa jako zarząd. Prokuratorzy na pewno nie będą się zajmowali takimi bzdurami. Skandaliczne jest zachowanie związkowców, to wstyd, że "Solidarność" reprezentują takie osoby - kwituje.

Dorota Dąbrowska podkreśla, że o błędzie na stronie BIP nie można mówić. - To nie przypadek. Papierów w starostwie nie sprawdzimy, można je podmieniać dowolnie. Jednak każda zmiana na stronie biuletynu pozostawia jakiś ślad - mówi.

Zarzutów wobec zarządu powiatu jest znacznie więcej - brak konsultacji ze związkowcami w sprawie regulaminu, umieszczenie informacji w BIP po upływie miesiąca, choć powinno to nastąpić niezwłocznie.

- Dorota Dąbrowska dostała czerwoną kartkę od wyborców i teraz próbuje pokazać, że jeszcze coś znaczy na scenie politycznej - dodaje Kłopotowski. - Poprzedni zarząd zostawił po sobie bałagan. To przez nich w instytucjach podległych starostwu mamy po dwóch dyrektorów.

Dąbrowska odbija piłeczkę. - To za kadencji obecnego zarządu przywrócono wcześniej odwołanych dyrektorów. I to za tej kadencji doszło do sytuacji, że w CKU i DPS-ie na Malinie zatrudnionych jest po dwóch "szefów".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE