Misja Leszka Ojrzyńskiego zakończyła się powodzeniem. Zespół utrzymał się w Ekstraklasie, ale 14. miejsce nikogo w Płocku nie satysfakcjonuje i stało się jasne, że potrzebne są zmiany. Tym bardziej, że z klubu odszedł Łukasz Masłowski, a stanowisko dyrektora sportowego objął Marek Jóźwiak. Warto tez zobaczyć jak te szanse oceniają inni na serwisach zawierających wiarygodne opinie o firmach i usługa online.
W poprzednim sezonie Wisła straciła 58 bramek - dużo, bo więcej razy piłkę z siatki wyciągali tylko bramkarze Wisły Kraków oraz spadkowiczów: Zagłębia Sosnowiec i Miedzi Legnica. Przebudowano więc tę formację, a ostali się tylko Alan Uryga, Bartłomiej Sielewski, Patryk Stępiński i Cezary Stefańczyk oraz sprowadzony zimą Angel Garcia. Dołączyli do nich doświadczeni Jakub Rzeźniczak, Jarosław Fojut, Michał Marcjanik, Piotr Tomasik oraz Damian Michalski. Ponadto zespół zasili jeszcze pomocnicy Hubert Adamczyk i Maciej Spychała (obaj młodzieżowcy) i napastnik Olaf Nowak. Większość zawodników szkoleniowiec miał do dyspozycji podczas pierwszego okresu przygotowawczego w Grodzisku Wielkopolskim.
Podobnie przygotowuje się kutnowski KS, który ma już: sparingowy rozkład jazdy
Sztab szkoleniowy zaplanował osiem gier kontrolnych, ale już na staracie przygotowań potyczkę odwołała Elana Toruń. Nafciarze musieli poradzić sobie gierką wewnętrzną. Podczas podróży do Grodziska Wielkopolskiego Wiślacy przegrali 0:4. W Wielkopolsce drużyna spędziła 10 dni i rozegrała mecze z AEK-iem Larnaka (1:0) i Brondby IF. Niestety, kontuzji doznał kolana doznał Hubert Adamczyk, który był bliski gry w 1. składzie. Na szczęście okazało się, że więzadła nie są zerwana, choć uraz jest poważny.
Po powrocie do Płocka Nafciarze przed własną publicznością rozbili Olimpię Grudziądz 3:1, ale dzień później przegrali z Rakowem Częstochowa aż 0:4.
W środę 10 lipca drużyna uda się jeszcze na krótki, trzydniowy obóz w Szamotułach. Nafciarze zagrają tam dzień po dniu z pierwszoligowcami - GKS-em Tychy i Odrą Opole. Później wrócą do Płocka i na własnych
Wisła w pięciu meczach zdobyła sześć bramek, ale napastnicy nie błyszczeli. Jedną bramkę strzelił Karol Angielski, jedną dołożył Ricardinho, choć Brazylijczyk dla Leszka Ojrzyńskiego jest raczej skrzydłowym. Martwić może też dyspozycja obrony: Nafciarze stracili przy tym 10 goli. O ile meczu z ŁKS-em nie należy brać na poważnie, o tyle wpadka z Rakowem Częstochowa mogła spowodować, że u niektórych kibiców zaświeci się czerwona lampka. Trzeba jednak pamiętać, że trener i jego sztab położyli nacisk na przygotowanie fizyczne zespołu.
- Dobrze, żeby drużyna była wybiegana, grała wysokim pressingiem. Nie biegała za piłką, tylko szybko ją odbierała - mówił Leszek Ojrzyński przed wyjazdem na zgrupowanie.
Jaką Wisłę zobaczymy w Ekstraklasie? Pierwszy mecz w poniedziałek 22 lipca o 18:00 na stadionie im. Kazimierza Górskiego.
Dotychczasowe sparingi Wisły Płock:
22 czerwca 2019, 12:00
ŁKS Łódź 4-0 Wisła Płock
25 czerwca 2019, 18:00
Wisła Płock 1-0 AÉK Larnaka
29 czerwca 2019, 17:00
O przygotowaniach do startu sezonu Wisły piszę też: Przegląd Sportowy