reklama
reklama

Kobieta wysiadła z autokaru podczas postoju pod Kutnem. Kierowca odjechał z jej dziećmi 

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP w Toruniu

Kobieta wysiadła z autokaru podczas postoju pod Kutnem. Kierowca odjechał z jej dziećmi  - Zdjęcie główne

Kobieta wysiadła z autokaru podczas postoju pod Kutnem. Kierowca odjechał z jej dziećmi  | foto KMP w Toruniu

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Dość niecodzienna sytuacja przytrafiła się matce i jej dwóm synom, którzy podróżowali wspólnie autokarem relacji Kraków-Gdynia. Kobieta podczas postoju w okolicy Kutna wysiadła, by na stacji paliw przygotować mleko dla półtorarocznego malucha. Nie zdążyła jednak wrócić na miejsce, a nieświadomy tego kierowca odjechał. Na szczęście chłopcy dość szybko znaleźli się ponownie w objęciach mamy.
reklama

O zdarzeniu informują funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, którzy po feralnym postoju autokaru pod Kutnem, pomogli rodzinie wybrnąć z opresji. 

- 7 lutego dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu otrzymał niecodzienne zgłoszenie. Zadzwonił kierowca autokaru relacji Kraków-Gdynia, który oznajmił, że chwilę wcześniej, w okolicy Kutna miał postój na stacji paliw. Zgłaszający przekazał, że krótko po rozpoczęciu dalszej jazdy został poinformowany, że podróżująca z dwójką nieletnich dzieci pasażerka nie wróciła po przerwie na swoje miejsce, a jej synowie bez opieki znajdują się w pojeździe -  mówi mł. asp. Dominika Bocian z KMP w Toruniu.

Kierowca autokaru nie mógł zwyczajnie zawrócić, gdyż znajdował się już na autostradzie A1 i spod Kutna jechał w kierunku Torunia. Na szczęście matka chłopców pozostawiła na swoim siedzeniu telefon komórkowy i wybierając swój numer ze stacji paliw, skontaktowała się z kierowcą. Następnie kontakt z nią uzyskał dyżurny.

- Kobieta relacjonowała, że pozostawiła półtorarocznego syna pod opieką starszego 11-letniego brata, by wejść na chwilę na stację i przygotować mleko dla malucha podczas przerwy w podróży. Kiedy chciała wrócić do autokaru, ten zdążył już odjechać. Nie pozostawało nic innego, jak odebrać dzieci z trasy przejazdu i zaopiekować się nimi, by mogły znów trafić pod opiekę matki - dodaje mł. asp. Dominika Bocian. 

Policjanci odebrali zatem chłopców na dworcu autobusowym w Toruniu, gdzie autokar zdążył już dojechać. W tym samym czasie inni funkcjonariusze pomogli kobiecie dojechać spod Kutna w to samo miejsce. 

Dzieci na szczęście szybko udało się przekazać pod opiekę mamy. Nie obyło się jednak bez odrobiny strachu.

- Młodszy z chłopców, na początku nieco zestresowany szybko zainteresował się bajkami, które włączyła mu policjantka. Bracia, wspólnie, w bezpiecznych warunkach, oczekiwali na przybycie swojej mamy. Dzięki szybkiej i sprawnej pomocy, chłopcy po krótkim czasie trafili pod opiekę rodzica - podsumowują policjanci. 

Info: KMP w Toruniu

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama