Spotkanie obie drużyny rozpoczęły ze sporym animuszem. Już w czwartej minucie bliscy objęcia prowadzenia byli goście, ale strzał jednego z piłkarzy Wisły poszybował wysoko nad poprzeczką. Na odpowiedź kutnowskiej ekipy musieliśmy czekać do 13. minuty, kiedy uderzenie Sewacińskiego nie sprawiło większych problemów goalkeeperowi gości. Oba zespoły grając mądrze i rozważnie w defensywie nie pozwalały rywalowi na rozwiniecie skrzydeł. Wraz z upływającym czasem na boisku dało się jednak zauważyć rosnącą przewagę KS-u. Przewagę, która w 21. minucie spotkania przełożyła się na wynik. Worek z bramkami otworzył bowiem Charzewski, który w indywidualnej akcji minął defensorów oraz bramkarza Wisły i mocnym strzałem dał kutnowskiej drużynie prowadzenie. Od tego momentu gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Na kolejne dobre okazje strzeleckie KS-u kibice musieli czekać do 35. minuty, kiedy szybkością w polu karnym wykazał się goalkeeper gości, wyciągając piłkę spod nóg Zagajewskiego. Najbliżej szczęścia podopieczni Sławomira Ryszkiewicza byli jednak w 42. minucie. W polu karnym faulowany był bowiem Jakubowski, a sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany, refleksem na linii bramkowej popisał się jednak płocczanin, który obronił karnego. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i KS musiał zadowolić się jednobramkowym prowadzeniem.
Po zmianie stron do ataku ruszyli piłkarze z Kutna, którzy potrzebowali pięciu minut na stworzenie sobie klarownej sytuacji strzeleckiej. Z bocznego sektora boiska dośrodkowywał Bartczak, a z piłką minimalnie minął się wbiegający w pole karne Kierus. Co się odwlecze to nie uciecze i już sześć minut później KS prowadził 2-0. Na indywidualny rajd zdecydował się , wspomniany przy poprzedniej akcji, Kierus, który dokładnym podaniem obsłużył Góralczyka. Zawodnik nie zwykł marnować taki okazji i mocnym, precyzyjnym strzałem umieścił piłkę pod poprzeczką bramki gości. Płocczanie nie złożyli broni i zaciekle starali się odrobić starty. Sztuka ta udała im się w 70. minucie, kiedy Piotr Majchrzak zdecydował się na strzał po długim rogu bramki, bronionej w drugiej połowie przez Sobczaka. Podrażnieni taki obrotem spraw podopieczni Sławomira Ryszkiewicza ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Dobrych okazji nie wykorzystali między innymi Knys, Bartczak oraz Kierus, który w 81. minucie z ostrego kąta trafił w słupek. Goście również mieli swoje okazje do strzelenia wyrównującej bramki. Najlepszą z nich zmarnowali w 88. minucie, kiedy po strzale po długim słupku piłka nieznaczenie minęła słupek.
Kutnowskim zawodnikom udało się utrzymać prowadzenie do końcowego gwizdka i po ciekawym spotkaniu pokonali rezerwy ekstraklasowej Wisły Płock 2-1.
KS Sand Bus Kutno - Wisła II Płock 2-1 (1-0)
1-0 21' Charzewski
2-0 56' Góralczyk
2-1 70' Majchrzak
KS: Sokołowicz - Placek, Kowalczyk, Grzegorek, Kaczor, Nizioł, Jakubowski, Charzewski, Zagajewski, Serwaciński, Płacheta
Zagrali również: Sobczak, Kierus, Góralczyk, Knys, Strzelczyk, Mospinek, Krzymieniewski, Bartczak.