W Kutnie mówią o CPK
Posłanka i współzałożycielka stowarzyszenia Tak dla Rozwoju Paulina Matysiak i dyrektor jej Biura Poselskiego Rafał Grabski pojawili się dzisiaj na placu Wolności w Kutnie. Zbierają podpisy pod projektem ustawy „Tak dla CPK”.
Podkreślają, że Centralny Port Komunikacyjny to projekt o strategicznym znaczeniu dla rozwoju Polski.
Jak dodają projekt ustawy ma zagwarantować, że władze będą zobowiązane do ukończenia inwestycji w zaplanowanym czasie. Ich zdaniem ustawa eliminuje ryzyko opóźnień i modyfikacji projektu, które mogłyby zagrozić jego realizacji.
Posłanka i dyrektor jej biura chętnie rozmawiają z mieszkańcami Kutna o tej inicjatywie i samym Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Kiedy się tam pojawiliśmy chętnych do takiej konwersacji było sporo osób. Większość z nich popiera budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Uważam, że CPK powinien powstać. Dla Polski byłyby z niego same korzyści – mówiła nam jedna z kobiet krótko po tym, jak podpisała się pod projektem ustawy „Tak dla CPK”.
Porozmawialiśmy także z mieszkańcami spotkanymi na ulicy Królewskiej, a nie tylko z tymi, którzy sami chętnie podchodzili do stoiska na placu Wolności, żeby złożyć podpis poparcia pod projektem ustawy dot. CPK – w ich przypadku z góry wiadomo, jaka padnie odpowiedź na pytanie „Czy potrzebujemy CPK?”.
"Stać nas na Olimpiadę? To na CPK też"
Zapytaliśmy kilka przypadkowych osób o ich zdanie na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wszyscy mówili, że są za tą inwestycją.
- Dzisiaj słyszałem, że rząd chce organizować Olimpiadę. A wcześniej mówili, że na CPK nie ma pieniędzy. Coś mi tu nie gra. Jak mamy na Igrzyska, to na taki ważny projekt tym bardziej powinniśmy mieć – mówił nam jeden z mieszkańców.
- Musimy być odważni. CPK to nie tylko prestiż, ale też zrobienie z Polski przystanku dla towarów jadących w głąb Europy. Ruch pasażerski też na pewno znacznie by wzrósł. Po prostu potrzebujemy tego lotniska i przy tym rozwoju kolei – dodawał inny z mieszkańców.
W rozmowie z nami Paulina Matysiak stwierdza, że CPK to inwestycja, która z pewnością się zwróci, a jej realizacji oczekuje bardzo duża część społeczeństwa.
- Ta inwestycja daje nam jako krajowi bardzo duże szanse i możliwości rozwoju pod różnymi względami – transportowym, zysków gospodarczych. Eksperci podkreślają też element związany z bezpieczeństwem militarnym. Ta inwestycja będzie nam służyła przez kolejne pokolenia. Mamy decyzję kierunkową rządu o chęci realizacji tego projektu, natomiast my i osoby podpisujące się pod tym projektem chcemy, żeby ta inwestycja była realizowana szybciej i w takim kształcie, jak ten program był przyjęty – mówi nam Paulina Matysiak.
Posłanka podkreśla, że w obywatelskim projekcie ustawy dochodzą regulacje związane z zakazem wydatkowania środków publicznych na tzw. promocję regionów.
- Pod przykrywką tejże promocji dofinansowuje się prywatnych przewoźników lotniczych. Robi tak wiele województw na terenie których są mniejsze lotniska. Te pieniądze po prostu powinny służyć na rozwój transportu publicznego w tych województwach, a nie na dosypywaniu kasy bogatym liniom lotniczym – uważa posłanka Matysiak.
"Mniejsze miasta to sól naszej ziemi"
Zapytaliśmy o to, jak posłanka skomentuje pomysł okrojenia projektu CPK i tego, że tzw. szprychy kolejowe miałyby ominąć wschodnią część Polski.
- Póki co część szprych, czy część inwestycji kolejowych zniknęła w tym sensie, że nie ma jasnych deklaracji co do ich realizacji. Faktycznie, jest zastanawiające, czy koniec końców zostaną one zrealizowane. Na ten moment mówi się przede wszystkim o „linii Y” – Warszawa, Łódź, później rozgałęziającej się na Wrocław i Poznań, oraz o samym lotnisku. Tutaj też jest wiele wątpliwości, bo samorządowcy z Kalisza, ale też z Sieradza podnoszą temat, że może się okazać, że ich miejscowości zostaną mówiąc kolokwialnie wycięte z tej inwestycji. Podchodzą do tego bardzo poważnie, bo dla nich to była szansa na rozwój tej części województwa łódzkiego – podkreśla P. Matysiak.
Zdaniem posłanki inwestycje w rozwój transportu kolejowego to inwestycje w naszą przyszłość. Mówi, że Polska potrzebuje dobrego transportu nie tylko pasażerskiego, ale również towarowego.
- Mniejsze miasta to sól naszej ziemi. Większość osób mieszka w miastach średniej wielkości, w miastach małej wielkości, na wsi. Skupianie się tylko na tych największych miastach uważam za mocno nieuczciwe – zauważa Paulina Matysiak.
Dodała, że zainteresowanie tematem budowy CPK wśród mieszkańców Kutna jest duże. Zachęca również tych, którzy nie mogli przyjść dzisiaj na plac Wolności, do przyniesienia podpisów zebranych np. wśród członków rodziny i znajomych do jej biura poselskiego mieszczącego się w Dworku Modrzewiowym przy ul. Narutowicza.
Materiały i projekt ustawy TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.