Wojna na Ukrainie impulsem to wstąpienia do WOT?
Coraz więcej chętnych do służby w Wojskach Obrony Terytorialnej, również w 9. Łódzkiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Wzmożone zainteresowanie może mieć związek z wojną na Ukrainie. Również Polacy nie wykluczają, że przyjdzie im bronić Ojczyzny.
- W ostatnim okresie jest bardzo duże zainteresowanie służbą. Bezpieczeństwo i niepodległość naszej Ojczyzny nie są czymś danym na wieczność, czasami trzeba stanąć w jej obronie - mówi ppłk Marcin Markiewicz, zastępca dowódcy 9. Łódzkiej Brygadzie Obrony Terytorialnej.
Ppłk Marcin Markiewicz w wojsku jest od 23 lat. Pochodzi z województwa świętokrzyskiego, gdzie mocne były tradycje partyzanckie.
- Osobiście znałem komendanta AK generała Antoniego Hedę "Szarego" - dodaje ppłk Markiewicz.
Jak zostać terytorialsem?
Przypomnijmy, że wojska obrony terytorialnej funkcjonują w Polsce od ponad 5 lat. Żołnieże mają możliwość pełnienia służby, bez rezygnacji z pracy. Mogą łączyć obowiązki zawodowe ze służbą Ojczyźnie. Jakie jest motto terytorialsów?
"Terytorialność dla nas oznacza gotowość do obrony i wspierania naszych rodzin, bliskich i sąsiadów – stąd wprost wywodzi się nasza misja: „obrona i wspieranie lokalnych społeczności”. Jesteśmy przekonani, że w ten sposób wnosimy wkład w kształtowanie bezpiecznej przyszłości naszego kraju. Dlatego nazywamy się Terytorialsami i dlatego posługujemy się mottem: „zawsze gotowi, zawsze blisko” - czytamy na stronie terytorialsów.
Terytorialsem mogą zostać osoby pełnoletnie, niekarane. Program szkolenia obejmuje kilka etapów. Co ciekawe, terytorialsi zasilają z czasem Wojsko Polskie lub też wstępują do służb: policji czy straży.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.