reklama
reklama

Pamiętacie agresywnego żółwia w kutnowskim parku? Kolejny sukces osób, które go złapały [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Kilka lat temu kutnowski park Traugutta znalazł się na ustach miłośników przyrody z całej Polski. Powodem było zadomowienie się tam niewystępującego naturalnie w naszym kraju gatunku żółwia. Dodajmy – agresywnego żółwia. Ostatecznie gad został złapany przez specjalistów i była to pierwsza tego typu udana akcja w tej części Europy. Teraz te same osoby poinformowały o złapaniu kolejnego takiego zwierzęcia, co jest dobrym pretekstem, by wrócić do pamiętnych wydarzeń z Miasta Róż. A działo się wtedy sporo.
reklama

Fundacja Epicrates złapała żółwia jaszczurowatego

Fundacja Epicrates niedawno poinformowała o złapaniu kolejnego żółwia jaszczurowatego w Polsce. Kilka dni temu otrzymała informację od mieszkańca gminy Chynów w powiecie grójeckim, że ten natknął się na dużego żółwia obok rowu melioracyjnego. 

- Żółw został zabezpieczony i wkrótce przejdzie stosowną diagnostykę. Zwierzak wydaje się być w dobrej kondycji. Co prawda na karapaksie widać spore uszkodzenie (Samochód? Drapieżnik?), ale już wygojone, więc nie jest to świeża sprawa – napisano.

Przy okazji przypomniano o podobnym zdarzeniu w Kutnie. Te wydarzenia odbiły się sporym echem nie tylko w Mieście Róż, ale także innych częściach kraju.

- Żółwie jaszczurowate (Chelydra serpentina) to rzadkość w polskich wodach. Są uznane za inwazyjny gatunek obcy (wpisany na listę IGO stanowiących zagrożenie dla Polski), ale spotykane są niezwykle rzadko. Mieliśmy już przyjemność odłowić przedstawiciela tego gatunku w stawie parkowym w Kutnie w 2016 roku – pisze Fundacja Epicrates.

Warto jako ciekawostkę przypomnieć to, co w 2016 roku działo się w naszym mieście i co spotkało się z dużym zainteresowaniem różnych mediów i pasjonatów przyrody.

Zaczęło się 17 czerwca. Wówczas do redakcji KCI zgłosił się jeden z Czytelników. Powiedział o żółwiu w stawie w parku Traugutta. Udaliśmy się na miesjce, potwierdziliśmy obecność zwierzęcia, zrobiliśmy mu zdjęcia i zadzwoniliśmy do ekspertów.

Żółw jaszczurowaty w stawie w parku Traugutta w Kutnie

Usłyszeliśmy, że nie wiadomo, jak zwierzę się tam znalazło. Specjaliści z którymi w tym dniu rozmawialiśmy mówili, że żółwie jaszczurowate są bardzo popularne w hodowli i to właśnie któryś z hodowców mógł porzucić żółwia w stawie.

- Jest to zwierzę, które doskonale czuje się w naszych warunkach. Jednak trzeba pamiętać, że to gatunek, który pochodzi z innego klimatu i może mieć negatywny wpływ na miejscowy ekosystem – mówiono nam.

Nie można jednak wykluczyć, że „kutnowski żółw” nie został porzucony. Te żółwie występują w Ameryce Północnej. Przed laty w Polsce pojawiło się od kilkuset do nawet tysiąca osobników żółwi jaszczurowatych, potem mogły się rozmnażać. Jak to możliwe, że żółwie trafiły tak daleko od swoich naturalnych siedlisk?

- Tak naprawdę trudno powiedzieć ile takich żółwi trafiło do naszych rzek i jezior. W przeciwieństwie do spotykanych powszechnie żółwi ozdobnych jaszczurowate rzadko wychodzą z wody i bardzo trudno je zaobserwować. Co ciekawe pod koniec lat 90-tych celowo wprowadzano do środowiska przyrodniczego Polski żółwie jaszczurowate po to by "wzbogacić krajową przyrodę". Oczywiście nieoficjalnie i nielegalnie, ale w sposób dobrze zorganizowany i na dość dużą skalę. Pomysłodawcą był nasz rodak mieszkający w USA. Ciekawe ile z tych żółwi przetrwało. Nasz klimat jest dla nich idealny – zauważa Fundacja Epicrates.

Agresywny żółw jaszczurowaty złapany w Kutnie. Przez chwilę był dużą atrakcją

Wracając jednak do „naszego” jaszczurowatego. Kiedy obecność gada w stawie udało się potwierdzić, władze Kutna poprosiły Fundację Epicrates o pomoc. 

Fachowcom z fundacji udało się złapać żółwia przy użyciu przynęty. Miało to miejsce 6 lipca. Zwierzę stało się niemałą atrakcją zanim trafiło pod opiekę weterynarzy i podmiotu mającego uprawnienia do opieki nad egzotycznymi zwierzętami. 

Chwilowo - tuż po odłowieniu - żółw wspólnie z przedstawicielami fundacji przebywał w korytarzu Kutnowskiego Domu Kultury, gdzie przychodzili zaciekawieni mieszkańcy, pracownicy UM Kutno, a także dziennikarze.

Zdjęcia zrobione tego dnia w KDK znajdziesz w galerii, są tam także fotografie żółwia będącego w stawie, oraz zdjęcia z niedawnej akcji fundacji Epicrates w gminie Chynów w powiecie grójeckim.

Znaleziony w Kutnie żółw okazał się pokaźnych rozmiarów samcem. Ciężko było określić jego wiek. Z racji tego, że w stawie miał pod dostatkiem pokarmu mógł się bardzo szybko rozwijać. 

Pracownicy fundacji oceniali, że gad mógł mieć od 3 do 5 lat.

Żółwia jaszczurowatego od innych gatunków odróżnia to, że jest wyjątkowo agresywny. W przypadku zagrożenia nie chowa się do pancerza ani nie ucieka, tylko walczy z napastnikiem używając szczęk. 

Uznawany jest za stanowiący zagrożenie nawet dla ludzi. Ten żółw bez większego problemu jest w stanie odgryźć palce człowieka, czy też fragment dłoni. 

Kilka lat temu w Bawarii żółw jaszczurowaty zaatakował kilkuletnie dziecko kapiące się w niewielkim zbiorniku wodnym. Żółw przegryzł dziecku ścięgno Achillesa.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama