reklama
reklama

Polskie święto w cieniu wojny w Ukrainie. Włodarze i parlamentarzyści przypominają o rocznicy "krwawej niedzieli"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Polskie święto w cieniu wojny w Ukrainie. Włodarze i parlamentarzyści przypominają o rocznicy "krwawej niedzieli" - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaObok dramatu narodu ukraińskiego zmagającego się z najazdem putinowskiej Rosji nie można przejść obojętnie. Jednocześnie, w cieniu wojny, 11 lipca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. O dzisiejszym święcie przypominają także włodarze, samorządowcy i parlamentarzyści z naszego regionu.
reklama

Święto zostało ustanowione na mocy uchwały przyjętej przez sejm 22 lipca 2016 roku. Posłowie oddał hołd ofiarom mordów na obywatelach II Rzeczypospolitej (Polakach, Żydach, Ormianach, Czechach i przedstawicielach innych mniejszości narodowych), dokonywanych w latach 1943–1945 przez ukraińskich nacjonalistów z szeregów OUN, UPA, SS-Galizien i innych formacji, jak i wyrazili wdzięczność tzw. „Sprawiedliwym Ukraińcom”, którzy odmawiali udziału w mordach i ratowali Polaków.

reklama

Sejm wyraził również uznanie dla żołnierzy Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, którzy podjęli heroiczną walkę w obronie zagrożonej atakami ludności cywilnej. Posłowie zaapelowali także do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi.

Data 11 lipca nie jest przypadkowa i wiąże się z rocznicą tzw.  krwawej niedzieli, kiedy to na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach. UPA dokonała wówczas skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców ok. 150 miejscowości w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim. Ukraińscy nacjonaliści wykorzystali fakt gromadzenia się Polaków w kościołach.

reklama

Analogicznie do zbrodni wołyńskich, ludobójstwo zostało przeprowadzone przez oddziały UPA w pierwszej połowie 1944 roku na terenie sąsiadujących z Wołyniem województw: lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego, określanych w historiografii mianem Galicji Wschodniej bądź Małopolski Wchodniej. 

Nacjonaliści ukraińscy mieli na celu usunięcie polskiej ludności ze spornych terenów, do których OUN rościła swoje żądania, tak, aby były one jednolite etnicznie.

reklama

- Dramat Ukrainy nie zwalnia nas z obowiązku pamięci - mówi Adam Siwek dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej. 

O dzisiejszym święcie przypominają w mediach społecznościowych także samorządowcy, m.in. wójt gminy Dąbrowice - Dorota Dąbrowska, władze Powiatu Kutnowskiego, a także poseł Tadeusz Woźniak i senator z Łęczycy, Przemysław Błaszczyk. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama