Swój zakład w Kutnie zbuduje najprawdopodobniej także duży włoski producent mięsa. Zdaniem władz sfinalizowanie tej inwestycji to duża szansa dla miasta -To okazja dla osób, które nie miały do tej pory możliwości podjęcia pracy. W zakładzie zatrudnienie znajdzie 500-600 osób w tym znaczna liczba pracowników niewykwalifikowanych. To także szansa na pracę dla dużej liczby kobiet – dodaje Zbigniew Burzyński.
Ta inwestycja mogłaby też znacząco poprawić sytuację Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kutnie oraz Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Zakład mięsny potrzebuje do działania duże ilości wody, a to oznacza wzrost wpływów do kasy PWiK. Dodatkowo wydzielane ścieki będą utylizowane w naszej oczyszczalni. Być może pozwoli to na mniejsze podwyżki cen wody i ścieków dla zwykłych mieszkańców.
Zastrzeżenia związane z nowym zakładem zgłosili natomiast przedsiębiorcy prowadzący zbliżoną działalność na terenie naszego regionu. Obawiają się odejścia pracowników i problemu ze skupem surowca. (O problemie można było przeczytać w ostatnim wydaniu Magazynu KCI w dodatku gospodarczych RIG w artykule pod tytułem “Świński problem w strefie”).
-Nie ma powodów do obaw– odpowiada prezydent Zbigniew Burzyński -Zakład ma już zapewnione źródła skupu surowców. Poza tym należy pamiętać, że pomimo bardzo dużego spadku w Kutnie mamy nadal ok. 3800 osób bezrobotnych. Walka z tym zjawiskiem to nasz priorytet.