Pierwsza kwarta nieco rozczarowała. W poczynaniach obu drużyn widać było nerwowość, zawodnicy popełniali sporo niewymuszonych i prostych błędów. AZS zaczął od „dwójki” Molskiego, potem przez długi okres drużyny grały „na styku” i żadna z nich nie potrafiła odskoczyć rywalowi. Na trzy minuty przed końcem kutnianie popisali się ładna akcją za trzy i wyszli na prowadzenie 16:13 i utrzymali trzypunktowe prowadzenie do końca, wygrywając pierwszą kwartę 21:18.
Początek drugiej kwarty należał do gości – warszawianie zaczęli grać strefą, z czym nie mogli sobie poradzić podopieczni Jacka Lewandowskiego. „Czarne koszule” szybko doprowadziły do remisu, a potem w ciągu dosłownie kilkudziesięciu sekund, po dwóch „trojkach” i dwóch rzutach za dwa odskoczyli gospodarzom na 10 punktów. (33:23).Wtedy popisową partię zaczął rozgrywać Adam Goss. Po czterech minutach gry, za trzy trafił Molski, minutę później za dwa trafia Goss i jest już tylko 33:35 dla gości z Warszawy, za chwilę Goss dorzuca kolejne dwa punkty z rzutów osobistych i na tablicy wyników widnieje remis, po 35. Po tym szybkim i efektownym pościgu, gra znów się wyrównuje, na 2,48 minuty do końca mamy remis 42:42. Taka wyrównań gra utrzymuje się już do końca tej kwarty i pierwsza polowa kończy się minimalną przewagą gości 49:48.
Na początku trzeciej odsłony do głosu dochodzą miejscowi, po minucie gry i osobistych Gossa jest 50:49, a po niespełna czterech minutach i kolejnej popisowej akcji Gossa, AZS prowadzi 58:54, końcówka należy jednak do gości , którzy odrabiają straty i przed decydującą kwartę obie drużyny mają takie same szanse na ostateczny triumf (65:65)
Przez pierwszą połowę ostatniej kwarty gra utrzymuje się na styku, w końcówce jednak odpowiedzialność za wynik biorą na siebie doświadczeni gracze z Warszawy z pierwszoligową przeszłością, dobre zawody rozgrywa chociażby Krzysztof Sidor. Na 3,33 minuty przed końcem spotkania po „trójce” Sidora warszawianie odskakują na sześć oczek (81:75) i utrzymują tą przewagę do końca.
Kutnianie na tle bardzo wymagającego i doświadczonego rywala pokazali się z bardzo dobrej strony. Kolejne popisowe zawody rozegrał Adam Goss, który 31 razy „przedziurawił” kosz rywali, zaliczając przy tym pięć „trójek” . Zawody obejrzało około 700 osób, a o komentarz zadbał Jerzy Papiewski.
Przed spotkaniem drużyna AZS otrzymała puchar i dyplom, przyznany prze Kutnowską Kapitułę Sportu w plebiscycie na Najlepszych Sportowców Roku Regionu Kutnowskiego. Nagrodę odebrali działacze klubu, w tym prezes, Mieczysław Gałusa oraz były trener AZS, który wprowadzil ich do drugiej ligi, Jarosław Żak, dyplom w imieniu kutnowskiego lekkoatlety, Rafała Krzeszewskiego odebrał przewodniczący MSZS w Kutnie, Marian Dyda.
AZS WSGK - Polonia 2011 Warszawa 80:86 (21:18, 27:31,17:16, 15:20) Dla Kutna punkty zdobywali: Gołuch (10), Tarnachowicz(0), Micielski(12), Jażdzewski(2), Molski(9), Goss(31), Krawiec(3), Kromer(3), Tłumak(2), Szczepaniak(8). Najwięcej punktow dla Polonii zdobyl Krzysztof Sidor (18).