reklama

Sąd: – To nie wójt...

Opublikowano:
Autor:

Sąd: – To nie wójt... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaSąd Rejonowy w Kutnie uniewinnił wójta Oporowa Stanisława Okonia, któremu prokuratura zarzucała prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym, spowodowanie kolizji oraz naruszenie nietykalności Krzysztofa R.– Za skarby świata tego tak nie odpuszczę – powiedział nam po ogłoszeniu wyroku Krzysztof R. – Nie zgadzam się z takim wyrokiem.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 11 grudnia 2001 roku, na drodze z Oporowa do Żychlina, gdzie doszło do kolizji fiata ritmo prowadzonego przez Krzysztofa R. i fiata uno prowadzonego zdaniem prokuratury przez wójta Okonia. Sprawca kolizji nie zatrzymał się, uciekł z miejsca zdarzenia. W pogoń za nim ruszył poszkodowany Krzysztof R. Kilkakrotnie dawał sygnały świetlne, by sprawca się zatrzymał, a gdy to nie skutkowało, dwa razy uderzył w tył samochodu fiata uno. Pogoń trwała aż do Żychlina, dopiero na ulicach miasta udało się skutecznie zatrzymać uciekającego. Pomiędzy mężczyznami doszło do szamotaniny. Interweniowała policja z Żychlina. Świadkami zdarzenia byli liczni mieszkańcy miasta. Jak się okazało, wójt miał 1,54 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ustalono, że wraz z grupą osób, po pracy spożywał alkohol w budynku gminy.

Początkowo akt oskarżenia prokuratura skierowała tylko przeciwko Krzysztofowi R. Dopiero po licznych interwencjach w prokuraturze generalnej i u rzecznika praw obywatelskich, prokuratura w Kutnie jeszcze raz zbadała sprawę. Oceniła, że prowadzącym auto był jednak Stanisław Okoń. W tej sprawie wszczęto odrębne postępowanie. Efektem był akt oskarżenia przeciwko wójtowi. Prokuratura postawiła wójtowi zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwym i naruszenie nietykalności cielesnej Krzysztofa R.

Sąd nie podzielił jednak zdania prokuratury. – W ocenie sądu zeznania świadków, m.in. Jerzego K., Stanisława K., Władysława K., Pawła Ć. – są spójne, a wszyscy konsekwentnie twierdzą, że samochodem kierował nie wójt, ale Paweł Ć. – stwierdziła w uzasadnieniu wyroku sędzia Blanka Korowajska.

– Trudno przypuszczać, aby wszyscy składali fałszywe zeznania... – Cieszę się, że zapadł taki wyrok a nie inny – mówi Stanisław Okoń, wójt gminy Oporów. – To byłoby śmieszne, gdybym został skazany za niewinność. Moim zdaniem sprawiedliwość musiała dojść w końcu do głosu.

Tymczasem poszkodowany już zapowiedział apelację...

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE