O sprawie donosi TVN24. Jak przekazał dziennikarzom Krzysztof Moczulski, rzecznik prasowy PLL LOT, do sytuacji doszło przed godziną 7.
- Samolot lecący na Dominikanę z Lotniska Chopina chwilę po starcie musiał zawrócić z powodu uderzenia pioruna. Maszyna była wtedy w okolicach Kutna. Samolot wylądował na Lotnisku Chopina. Nikomu nic się nie stało – poinformował TVN24 Moczulski.
Jeden z pasażerów relacjonował, że po uderzeniu pioruna przez chwilę widoczny był ogień, a kapitan zdecydował o zawróceniu na lotnisko w Warszawie, po czym odbyła się inspekcja samolotu. Jak się okazało, maszyna nie doznała żadnych uszkodzeń.
Koniec końców pasażerowie przesiedli się do innego dreamlinera i wylcecieli z Warszawy ok. godz. 14.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.