- W środę po godz. 16 po Bożej Woli podobno biegały konie pozbawione opieki. Od sąsiadki tak słyszałem. Policję ktoś wezwał, ale co dalej się z nimi stało to nie wiem. Sąsiadka mówiła, że jeden ciemny był, drugi łaciaty – słyszymy od jednego z mieszkańców Bożej Woli.
Policja potwierdza – ktoś zadzwonił i o koniach powiadomił. Mundurowi sprawdzili, pojechali, pojeździli po wsi, rozglądali się, pytali. I nic. Żadnego konia.
- Faktycznie, odebraliśmy zgłoszenie, że po wsi Boża Wola mają biegać konie, aczkolwiek funkcjonariusze którzy udali się na miejsce nie potwierdzili tego. Jeden z mieszkańców poinformował policjantów, że widział dwa konie, ale nie biegały one samowolnie, lecz były prowadzone przez jednego gospodarza – mówi nam sierż. szt. Daria Fraszczyk z KPP Kutno.
Nie potwierdzono więc, żeby ciemny koń ze swoim łaciatym towarzyszem niepokoili mieszkańców Bożej Woli.
fot. archiwum, poglądowe