- Prokuratura Rejonowa w Kutnie prowadzi postępowanie w sprawie zabójstwa kobiety, do którego doszło w jednej z miejscowości powiatu kutnowskiego. W związku ze zdarzeniem zatrzymany został 54 – letni mąż kobiety, który jeszcze dziś usłyszy zarzut zbrodni zabójstwa. Czyn ten zagrożony jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Jak wynika z dokonanych ustaleń, w dniu 30 listopada 2017 roku, pod numer WCPR zadzwonił mężczyzna, który poinformował, iż zabił swoją żoną. Kiedy policjanci udali się pod wskazany adres, zastali tam 54 – latka oraz leżące na podłodze w pokoju zwłoki 52 – letniej kobiety, na których widoczne były otarcia i zasinienia – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Łodzi.
Mężczyzna powiedział policjantom, że 28 listopada żona przewróciła się w łazience i mocno uderzyła głową o umywalkę, a dzień później spadła z łóżka. Stwierdził, że obawiał się zadzwonić po pogotowie. Dzisiaj odbyła się sądowo-lekarska sekcja zwłok .
- Jej wstępne wyniki wykazały bardzo rozległe obrażenia, będące konsekwencją zadawania ciosów i silnego uciskania, które doprowadziły do śmierci. Mężczyzna został zatrzymany. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj odbędzie się jego przesłuchanie w kutnowskiej prokuraturze i przedstawiony mu zostanie zarzut zbrodni zabójstwa. Prokurator podejmie także decyzję, co do środków zapobiegawczych – dodaje K. Kopania.
[AKTUALIZACJA]
Jak mówi nam Krzysztof Kopania, sekcja zwłok wykazała rozległe obrażenia wewnętrzne. Mężczyzna najpierw zadzwonił do służb mówiąc, że zabił swoją żonę, a potem, gdy do jego domu przyjechała policja stwierdził, że z jej śmiercią nie ma nic wspólnego, chociaż przyznał się, że ją uderzył. Dziś śledczy z kunowskiej prokuratury postawili mu zarzut zabójstwa. 54-latek nie przyznaje się do winy. Prokuratura wnioskuje o jego tymczasowe, 3-miesięczne aresztowanie. Jutro sąd zdecyduje o tym, czy przychylić się do wniosku śledczych.