Wczoraj prokuratorzy przeprowadzili oględziny zwłok i funkcjonariusza policji, przesłuchali kilkunastu świadków – policjantów obecnych na piętrze, gdzie doszło do zdarzenia. Przystąpiono również do oględzin miejsca zdarzenia. Dzisiaj odbyła się sądowo-lekarska sekcja zwłok 29-latka.
Jak wynika z ustaleń, 29-latek został przywieziony do KPP w Kutnie przez 34-letniego funkcjonariusza. Około godz. 13 w pokoju policjanta rozpoczęło się przesłuchanie. Najpierw dowieziony mężczyzna przesłuchany został w charakterze podejrzanego – przedstawiono mu zarzuty, następnie w innej sprawie krótko przesłuchano go jako świadka.
- Ok. godz. 14.30 – po zakończeniu ostatniego z przesłuchań, obecni na piętrze pracownicy KPP w Kutnie usłyszeli z pomieszczenia, gdzie miało miejsce przesłuchanie dwa następujące bezpośrednio po sobie odgłosy i po upływie czterech do siedmiu sekund odgłos o podobnym brzmieniu – wszystko wskazuje na to, że były to strzały z broni służbowej. Zaraz potem zza zamkniętych drzwi pokoju wyszedł policjant i powiedział funkcjonariuszom, którzy podeszli w pobliże, że trzeba wezwać pogotowie. W tym czasie 29-latek leżał już na podłodze w kałuży krwi - dodaje K. Kopania.
Na ciele policjanta nie stwierdzono żadnych obrażeń. Był on trzeźwy. Jego odzież zabezpieczona została do dalszych badań. Policjant został natomiast zatrzymany w związku z podejrzeniem, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa polegającego na niedopełnieniu obowiązków. Wczoraj wieczorem, po badaniu lekarskim, trafił do kutnowskiego szpitala, gdzie przebywa dozorowany przez funkcjonariuszy BSW KGP. Gromadzone są dowody mające na celu dostarczenie jednoznacznych podstaw do oceny, czy istotnie zasadne będzie przedstawienie zatrzymanemu policjantowi zarzutów.