W związku z szeregiem nieprawdziwych stwierdzeń znajdujących się w artykule „Dyrektor vs nauczyciel z pogróżkami w tle” opublikowanym na łamach ostatniego wydania „Magazynu KCI”, postanowiłem odnieść się do przedmiotowego artykułu.
Chronologiczny ciąg zdarzeń wygląda następująco:
Początek sprawy należy datować na dzień 06.11.2006r. gdy do wicedyrektora zespołu szkół zgłosiła się grupa uczniów z klasy, prosząca o interwencję w sprawie nierównego traktowania wszystkich uczniów przez nauczyciela matematyki, wskazując na: zbyt krótki czas przeznaczony na pisanie sprawdzianów kontrolnych, nie wspieranie uczniów słabszych w przedmiocie, faworyzowanie wybranej grupy uczniów, niesprawiedliwe ocenianie, kąśliwe uwagi nauczyciela kierowane do niektórych uczniów. Dyrekcja postanowiła dokładnie zbadać sprawę, zaplanowała szereg działań diagnostycznych, przeprowadziła szereg rozmów oraz poprosiła wychowawcę klasy, którego obowiązkiem jest podejmowanie działań umożliwiających rozwiązywanie konfliktów w zespole uczniów oraz pomiędzy uczniami a innymi członkami społeczności szkolnej, o interwencję.
Dnia 15.11.2006r. wychowawca klasy zorganizował zebranie rodzicielskie, na które została poproszona nauczycielka, która w ostrych słowach poddała w wątpliwość stawiane wobec niej zarzuty, co do faworyzowania niektórych uczniów; na oświadczenie wychowawcy, że nawet słabi uczniowie mają prawo do wyrażania swojego zdania podniosłym tonem stwierdziła, że „nie ugnie się przed uczniami i nie zamierza zmieniać swojego postępowania”.
Wskutek zaistniałych sytuacji i niemożności rozwiązania konfliktu przez wychowawcę, dyrekcja postanowiła podjąć działania zaradcze:
- zaplanowała i przeprowadziła przygotowaną przez zespół wychowawczy ankietę na temat przejawów niesprawiedliwości w klasie;
- niezwłocznie przeanalizowała wyniki ankiety – wyniki poruszyły dyrekcję: jednoznacznie wskazywały na istnienie problemów miedzy innymi faworyzowania wybranych uczniów, działań nauczyciela niezgodnych z przepisami prawa oświatowego;
- dokonała analizy dziennika lekcyjnego ze szczególnym odniesieniem do ocen uczniów, wpisanych tematów zajęć z matematyki, frekwencji na zajęciach z matematyki;
- przeprowadziła rozmowę z wychowawcą klasy oraz nauczycielem matematyki w obecności pedagoga szkolnego;
- przeprowadziła rozmowę z uczniami klasy w obecności pedagoga szkolnego zdecydowana większość uczniów wyraziła wolę zmiany nauczyciela matematyki;
- dokonała częściowej analizy sprawdzianów kontrolnych przeprowadzonych, pod kątem odpowiedniej ich konstrukcji i obiektywizmu;
- dokonała analizy dokumentacji nauczania matematyki w klasie (plan wynikowy, kryteria oceniania, przedmiotowy system oceniania);
Dnia 24 listopada 2006r. (piątek w godzinach popołudniowych) dyrekcja zespołu szkół przeprowadziła rozmowę z nauczycielem matematyki w obecności pedagoga szkolnego, w trakcie której dyrekcja osiągnęła porozumienie z nauczycielem, że jedynym rozwiązaniem zaistniałej sytuacji w klasie, z uwagi na dobro wszystkich uczniów w tej klasie, będzie zmiana nauczyciela matematyki w tej klasie.
Dnia 26 listopada 2006r. (w niedzielę - data pisma) włączyła się nagle w sprawę matka jednego z uczniów, która złożyła pismo szkalujące wychowawcę klasy i wychwalające nauczycielkę.
Wskutek braku (jak to było umówione) dnia 27 listopada 2006r. pisma od nauczycielki z wyrażeniem jej woli, dyrekcja ze względu na:
- faworyzowanie na forum klasy i szkoły kliku uczniów z ww. klasy;
- istnienie przejawów nieobiektywnego oceniania uczniów;
- udzielanie niewystarczającej pomocy uczniom słabszym w nauce;
- brak możliwości współpracy nauczyciela matematyki z wychowawcą klasy;
- bratanie się nauczyciela z grupą uczniów, mające negatywny wpływ na atmosferę panującą w klasie;
- realizacją procesu nauczania nie pozostającą w koincydencji z przedłożonym planem wynikowym;
- nieprawidłowo zaprojektowane sprawdziany w stosunku do przyjętych wymagań edukacyjnych na poszczególne oceny szkolne;
- utratę motywacyjnej funkcji oceny;
- nieprawidłowy sposób ustalania popraw sprawdzianów kontrolnych;
- istnienie elementów przemocy psychicznej stosowanej przez nauczyciela w stosunku do niektórych uczniów;
podjęła decyzję o odsunięciu nauczycielki od nauczania i oceniania uczniów w tej klasie.Od dnia 29 listopada 2006r. nauczycielka przebywa na zasiłku chorobowym ( z krótką przerwą świąteczną); od tego momentu 3 faworyzowanych uczniów, 3 ich rodziców i nauczycielka (a nie część nauczycieli, uczniów i rodziców – co może wskazywać na inne liczby) wnoszą szereg pism i skargi zarówno do organu sprawującego nadzór pedagogiczny jak i organu prowadzącego szkołę. Warto nadmienić, że w terminie ustawowym sprawę rozstrzygnął organ nadzoru pedagogicznego, przyznając rację dyrekcji.
Rada pedagogiczna szkoły znakomitą większością głosów (jeden głos ”przeciw”, wszyscy pozostali „za”) podjęła uchwałę pozytywnie opiniującą decyzję dyrekcji. Inni rodzice uczniów tej klasy poparli na piśmie decyzję dyrekcji szkoły. Uczniowie po dokonaniu zmiany nauczyciela, wyrazili między innymi następujące poglądy:"bez żadnych obaw mogę spytać, kiedy czegoś nie rozumiem";
"wszyscy są traktowani równo";
"atmosfera dobrze wpływa na wszystkich uczniów";
"atmosfera jest przyjazna";
"lekcje tłumaczone są jasno i zrozumiale";
"jest możliwość samodzielnego wypowiedzenia się";
"jest równość".
Sprawa pogróżek SMS jest sprawą odrębną - ani dyrektor, ani zarząd powiatu nie są w tej sprawie stroną.
Robert Stasiak, Dyrektor ZS w Żychlinie