reklama

Gość KCI - Michał Komorowski

Opublikowano:
Autor:

Gość KCI - Michał Komorowski  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaO przyszłości i walorach Andrzejkowego Zjazdu Wróżbitów w Kutnie (który odbył się kilkanaście dni temu), z organizatorem imprezy, Michałem Komorowskim, rozmawia Monika Kacprowicz.

MK: Czy ezoteryka ma coś wspólnego z magią?
MK: Absolutnie ezoteryka nie ma nic wspólnego z magią czy okultyzmem, nie można mylić tych pojęć. Magia polega na wywoływaniu duchów, oparta jest na kontaktach z siłami nieczystymi. Przez wiele osób postrzegana jest jako negatywna moc. Ezoteryka nie ma nic wspólnego z czarną magią, jest to energia dana od Boga. Przesłaniem jej jest pomoc drugiej osobie, chociażby za pomocą kart tarota. Tarocista, czy wróżbita to osoba, która w pewien sposób musi być również psychologiem.

MK: Jak rozpoczęła się Pana przygoda z ezoteryką?
MK: Moja przygoda z ezoteryką zaczęła się w wieku 7 lat. Pierwsze karty tarota kupiła mi moja mama, potem zacząłem uczestniczyć w kursach ezoterycznych. Do dzisiejszego dnia pogłębiam swoją wiedzę. Pomagają mi w tym również znajome wróżki.

MK: Zjazd jest w Kutnie organizowany po raz pierwszy. Czy impreza osiągnęła oczekiwany efekt?
MK: Osobiście jestem zadowolony. Udało nam się osiągnąć cel, jaki sobie postawiliśmy. Uważam, że na zjazd przybyło naprawdę wiele osób. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyły się wróżki i wróżbici. Ludzie już o trzynastej zaczęli przychodzić i ustawiać się w kolejkach, niekiedy trzeba było czekać nawet godzinę lub dwie. Dużą popularnością cieszyły się karty tarota. Nieco mniej osób skusiło się na wykład. Przypuszczam, że szczególnego charakteru tej imprezie nadał wieczór Andrzejkowy. Na brak klientów nie mogły narzekać sklepy ezoteryczne. Mało kto wierzył, że uda mi się dopiąć wszystkiego na ostatni guzik, ale udało się!

MK: Dlaczego warto było przyjść na ten zjazd?
MK: Niespodzianek było naprawdę dużo, niemal każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Między innymi można było kupić książki ezoteryczne, amulety, talizmany, płytę relaksacyjną z muzykę ezoteryczną. Na spotkanie z mieszkańcami Kutna przybyło ośmiu wróżbitów, którzy przepowiadali przyszłość i udzielali odpowiedzi na nurtujące ludzi pytania. Ciekawostką były wykłady, na których można było pogłębiać swoją wiedzę o tarocie, reikach oraz starożytnych kulturach Majów. Atutem imprezy była jej nastrojowość i dobra atmosfera.

MK: Czy przewiduje Pan kolejną edycję zjazdu?
MK: Planuje zorganizować imprezę za rok, mam już nawet pewien pomysł. Przypuszczam, że impreza również odbędzie się w Kutnowskim Domu Kultury. Chciałbym, aby potrwała dwa dni, wówczas więcej osób mogłoby ją obejrzeć. Gwarantuje, że nie jest to ostatni zjazd wróżbitów w naszym mieście.

MK: Wiele osób twierdzi, że nie da się połączyć ezoteryki i wiary chrześcijańskiej?
MK: Jestem osobą wierzącą, a dzięki ezoteryce odnalazłem swoją drogę do Boga. Wróżbici, którzy przybyli na zjazd, również są wierzący, a wielką rolę w ich życiu odgrywa miłość. Chrześcijaństwo nie neguje ezoteryki.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE