Ropa z ziemi, a ceny z kosmosu
Ceny paliw wzrastały sukcesywnie od początku 2021 roku, a w marcu, po długiej przerwie, Pb95 przebiła 5 zł/l. Paliwo drożało z miesiąca na miesiąc, ba - nie raz z dnia na dzień. Rząd starał się opanować sytuację tarczą inflacyjną. 1 lutego tego roku na stacjach benzynowych można było zaobserwować spory spadek cen. Nie na długo.
W drugiej połowie marca na kutnowskiej stacji Orlen za litr bezołowiowej 95 trzeba było zapłacić już 6,50, czyli najdrożej od siedmiu lat. Taką cenę teraz przyjęlibyśmy z pocałowaniem ręki. Obecnie litr Pb95 na stacji przy ul. Kościuszki kosztuje bowiem 7,89. A ma być jeszcze drożej. Eksperci ostrzegają, że wyraźne podwyżki cen to kwestia dni. To, jak zmieniały się ceny paliwa na stacji Orlen w Kutnie od marca zeszłego roku, możecie sprawdzić w galerii zdjęć artykułu.
Benzyna 15 zł za litr? Niestety, to nie żart
Jako główną przyczynę obecnej sytuacji na rynku paliw upatruje się oczywiście wojnę w Ukrainie, ale i słaby kurs złotówki. Nasz kraj powiedział "nie" ropie z Rosji, tymczasem polskie rafinerie nie są w stanie wyprodukować takiej ilości gotowych paliw, aby pokryć zapotrzebowanie naszego rynku. To z kolei wiąże się z koniecznością zakupu surowców za granicą. Wzrost cen benzyny tłumaczy się także większym popytem na paliwo m.in. w USA, ale też w Europie.
W rozmowie z Super Expressem Jakub Bogucki, analityk serwisu e-petrol.pl, stwierdza, że nad polskim rynkiem paliwowym unosi się widmo przekroczenia 10 zł za litr. Przypomina również, że nie bez znaczenia są najbliższe decyzje rządu w sprawie wydłużenia obowiązującej tarczy antyinflacyjnej, która obejmowała też VAT na paliwo.
Optymistyczną wizję snuje z kolei Marek Zuber, ekonomista i analityk rynków finansowych. Uważa on, że z powodu globalnego spowolnienia gospodarczego, popyt na ropę będzie mniejszy, co spowoduje stabilizację i spadek ceny benzyny poniżej 7 zł. Zaznacza jednak, że rozwój wydarzeń trudno jednoznacznie przewidzieć z uwagi na działania Rosjan. Możliwy jest bowiem scenariusz, że wydobycie ropy się nie zwiększy, za to Putin zakręci kurek dla Europy, a wtedy cena za litr paliwa może wystrzelić nawet do 15 zł za litr.
Paliwo tak drogie, że... lepiej je ukraść
Wydaje się, że cenowy szok na stacjach idzie w parze ze wzrostem liczby kradziży paliwa. W lutym kutnowskiej policji zgłoszono 19 takich przypadków. W marcu odnotowano 15 kradzieży, w kwietniu 11, a w maju 17 (do dnia 25 maja). Jak dotąd skierowano jeden wniosek o ukaranie, większość ze spraw wciąż jest w toku.
Od lutego odnotowano jedno przestępstwo (kradzież paliwa o wartości powyżej 500 złotych). Miało to miejsce w marcu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.