Remont wiaduktu kolejowego przy ul. Troczewskiego to część inwestycji w ramach projektu pn. „Prace na linii kolejowej E20 na odcinku Warszawa-Poznań — pozostałe roboty, odcinek Sochaczew-Swarzędz”. Prace ruszyły 27 kwietnia 2020 roku. Tamtego dnia dokonano zwężenia jezdni do jednego pasa i wprowadzono ruch wahadłowy. Wówczas wykonawca inwestycji, firma Strabag sp.z.o.o. informował, że tymczasowa organizacja ruchu będzie obowiązywać do 29 października 2021 roku.
Remont nie został jednak ukończony zgodnie z planowanym terminem i zamiast jesieni 2021, droga pod wiaduktem stała się przejezdna dopiero latem 2022. Jeszcze w ubiegły piątek, pomimo otwarcia obu pasów, ruch na tym odcinku odbywał się wahadłowo. Dzisiaj sygnalizacja świetlna również stoi przed wiaduktem, lecz jedynie z mrugającym żółtym światłem, a kierowcy mogą bez trudu użytkować oba pasy jezdni.
Jak przekazuje nam wykonawca, kierowcy muszą jednak przygotować się na to, że w przyszłym tygodniu natkną się jeszcze na ruch wahadłowy. Obecna organizacja ruchu jest bowiem tymczasowa, konieczne będzie jeszcze chociażby przygotowanie oznakowania poziomego drogi, co wymusza zamknięcie jednego pasa jezdni. Przewiduje się, że prace związane z remontem wiaduktu na Troczewskiego zostaną sfinalizowane do końca lipca.
Przypomnijmy, że 21 czerwca 2021 r. ruszył remont wiaduktu na Józefowie. Przejazd został całkowicie zamknięty dla samochodów, wyznaczono za to ścieżkę dla pieszych i rowerzystów. Od tamtego czasu w Kutnie rozpoczął się drogowy armageddon, zwłaszcza, że trwają prace związane z remontem wiaduktu przy ul. Troczewskiego, zaś od 26 maja do połowy sierpnia przebudowywane było skrzyżowanie DK60/60a/92/DW702 na Łąkoszynie.
Przejazd pod wiaduktem na Józefowie został otwarty 15 kwietnia b.r. Ruch odbywa się w obu kierunkach, bez sygnalizacji świetlnej dla pojazdów o maksymalnej wysokości 2,5 m. Wydzielona jest także droga dla pieszych. Nalezy jednak podkreślić, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe.
- Dokładniej do czasu wyłonienia wykonawcy finalnych prac drogowych pod wiaduktem, o które cały czas walczymy. Docelowo będą one mogły zwiększyć przestrzeń w tym miejscu, co umożliwi przejazd np. samochodom dostawczym o określonej wysokości – informowała nas w kwietniu Joanna Brylska z Biura Prasowego Urzędu Miasta w Kutnie.
Miasto jest zobowiązane do ścisłej współpracy z PKP w celu uzyskania wszelkich niezbędnych uzgodnień i pozwoleń.
- To wszystko powoduje, że nie mamy żadnego wpływu na termin rozpoczęcia tej właściwej inwestycji. Dla chociażby częściowego usprawnienia ruchu w tej części miasta tymczasowo udostępniony został przejazd pod wiaduktem - dodaje J. Brylska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.