Słowa te postanowili zweryfikować Funkcjonariusze Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami z Łodzi wraz z inspektorami Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Łodzi, przychodząc z kontrolą do przytuliska. Niestety cała procedura nie odbyła się w taki sposób jak planowano. Na teren schroniska wpuszczono jedynie inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Łodzi, natomiast przedstawiciele TOnZu obserwowali sytuację za ogrodzeniem.
- Nie dostaliśmy niestety powiadomienia w tej sprawie i możemy nie wyrazić zgody, aby państwo weszli. Zaprosimy państwa po kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Łodzi - mówiła pracownica schroniska.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Gazety Lokalnej!