- Nasi pracownicy oddają krew z prostego powodu – czują taką potrzebę. Jak dotąd w naszych szeregach mamy 22 krwiodawców, w tym 3 kobiety. Jedna z nich oddała już 8, druga 10 litrów krwi – mówi Piotr Prokopiak, kierownik logistyki w firmie.
Wzorem do naśladowania jest Wiesław Domański.
- Dawcą krwi jestem od lat 80. Robię to ze zwykłej dobroci serca. Centrum krwiodawstwa odwiedzam 4-5 razy w roku – mówi pan Wiesław.
- Jeżdżąc z Łodzi do Kutna często widzę samochody przewożące krew. To pokazuje, że skoro musimy ją transportować z jednego miasta do drugiego, to skala problemu jest naprawdę duża – dodaje dyrektor oddziału, Marek Lewandowski.
Zwłaszcza teraz, w okresie wakacyjnym, krew jest na wagę złota. Wzrasta przecież liczba wypadków, a część krwiodawców wyjeżdża na urlopy.
- Wkrótce na naszej tablicy informacyjnej pojawi się plakat zachęcający do oddawania krwi w okresie letnim. Jednocześnie chciałbym zachęcić wszystkich, by odwiedzali centrum krwiodawstwa. Nas to nic nie kosztuje, a możemy przyczynić się do uratowania czyjegoś życia – mówi Piotr Prokopiak.
Warto dodać, że honorowi dawcy krwi mogą liczyć na przeróżne ulgi. Począwszy od zniżek na przejazdy autobusami MZK, po możliwość odliczenia wartości przekazanej krwi od dochodu.
Krew cenniejsza niż złoto
Opublikowano:
Autor: Tomasz Zagórowski
Przeczytaj również:
Wydarzenia211 litrów krwi oddali w sumie pracownicy jednej z kutnowskich firm. Zakładowy rekordzista to Wiesław Domański, oddał już 61 litrów krwi!Pracownicy firmy Nobilus Ent. Tomasz Koźluk od wielu lat oddają krew. Robią to całkowicie bezinteresownie. Chcą dać coś od siebie drugiemu człowiekowi, a przy tym pomóc w ratowaniu życia.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE