Pierwsza połowa spotkania to gra głównie w środku pola z lekką przewagą podopiecznych Sławomira Ryszkiewicza, którzy częściej gościli pod polem karnym rywali. Niestety żadna ze stworzonych akcji podbramkowych nie przyniosła upragnionego przez kibiców gola.
Po zmianie stron śmielej zaatakował Górnik, który w 59. minucie po atomowym strzale Bahrouna mógł objąć prowadzenie. Na szczęście dla KS-u piłka obiła tylko poprzeczkę. Sytuacja podziałała mobilizująco na zespół kutnowski, który ruszył do ataku, jednak ani Bartosz Kaczor, ani Piotr Michalski nie wykorzystali dogodnych sytuacji strzeleckich.
Ostatecznie po dosyć sennych dziewięćdziesięciu minutach KS bezbramkowo remisuje z Górnikiem i wywozi cenny punkt z trudnego terenu.
KS: P. Sobczak - Walczak (Michalski), Kaczor, Żemigała, Mucha (Łuczak), Grzegorek, Kierus (Wietrzyk), Jakubowski, Góralczyk, G. Sobczak, Ziemniak.