Słowa mieszkańca Warszawskiego Przedmieścia potwierdziła kutnowska policja.
- Do kradzieży doszło 10 listopada około godziny 10 rano. Jak ustaliliśmy, dwóch mężczyzn pod pretekstem sprawdzenia jakości wody dostała się do mieszkania kobiety. Jeden z nich próbował odwrócić jej uwagę rozmową, a drugi zabrał pieniądze. Ukradziona kwota wynosiła 3 tysiące złotych - poinformował oficer prasowy KPP podkom. Paweł Witczak.
Kobieta, nie podejrzewając niczego, dała się więc okraść metodą na pracownika sanepidu. Jak powiedziała w rozmowie z nami, przebiegli złodzieje pozbawili ją wszelkich środków do życia.
- Żyję teraz z pożyczonych pieniędzy i czekam na emeryturę. Gdyby nie pomoc finansowa, nie wiem, co bym zrobiła - opowiada z żalem kobieta. - Osoby, które wpuściłam do mieszkania, były bardzo wiarygodne. Nawet nie zauważyłam, że jedna z nich po kryjomu przeszukiwała szafki i szuflady w poszukiwaniu pieniędzy. Nie przypuszczałam, że kontrola wody jest tylko pretekstem do tego, aby dostać się do mojego mieszkania. Teraz mam jednak nauczkę na całe życie, aby nigdy nie wpuszczać obcych osób do domu.
Policjanci apelują o zachowanie ostrożności i nieufności wobec nieznajomych osób. Jeżeli mamy wątpliwości co do ich dobrych intencji, to pod żadnym pozorem nie powinniśmy wpuszczać ich do domu. Warto również zawiadomić policję.