reklama

Okiem reportera: Optymizm receptą na długowieczność

Opublikowano:
Autor:

Okiem reportera: Optymizm receptą na długowieczność - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaW kutnowskim Domu Pomocy Społecznej już jutro odbędzie się szczególna uroczystość. Zofia Jabłońska, najstarsza podopieczna placówki, obchodzić będzie 97 urodziny. Jubilatka ma w DPS wielu przyjaciół, którzy przygotowali dla niej mnóstwo sympatycznych niespodzianek.Wśród nich znajdzie się tort z dużą ilością bitej śmietany. Właśnie taki, jaki ubóstwia pani Zofia. Nie zabraknie również kawki, bez której seniorka nie mogłaby się obejść.- To takie moje niewinne grzeszki. Kocham słodycze i kawę - mówi Zofia Jabłońska. - Zresztą, jeżeli coś mi smakuje, to raczej nie odmawiam sobie tego w życiu. Nigdy nie nadużywałam alkoholu, nie paliłam papierosów.fot. Teresa Wójcińska opiekuje się panią Zofią.

Najstarsza podopieczna kutnowskiego DPS urodziła się na wsi pod Kołem. Jak sama mówi, życie jej nie rozpieszczało. W rodzinnym domu często brakowało pieniędzy. Dlatego Zofia Jabłońska, aby pomóc rodzicom pracowała u innych gospodarzy.

- To była ciężka praca fizyczna przy trzodzie chlewnej i krowach. Dbałam o to, by zwierzęta były najedzone oraz sprzątałam chlew i oborę. Dużo przebywałam na świeżym powietrzu. Nigdy nie narzekałam na zdrowie - słyszymy od pani Zofii.

Sprawy sercowe układały się znacznie lepiej. Pani Zofia z uśmiechem powraca do czasów, gdy była młodziutką dziewczyną.

- Sporo adoratorów kręciło się przy mnie - mówi z wyraźnym ożywieniem. - To były wspaniałe czasy. Zdradzę, że gdy jest mi teraz trochę smutno, to właśnie powracam myślami do czasów młodości.

- Droga pani Zofio, niech pani nie przesadza z tym smutkiem - wtrąca do rozmowy Teresa Wójcińska, opiekunka seniorki.

Zdaniem Teresy Wójcińskiej najstarsza podopieczna DPS ma w sobie jeszcze wiele optymizmu, którym bez przerwy zaraża innych współmieszkańców.

- Najważniejsze, to cieszyć się życiem - mówi 97-latka. - Trzeba być optymistą i nie martwić się o pieniądze. Raz są, raz ich nie ma, a i tak najważniejsze jest zdrowie. No i oczywiście miłość. Może to dziwnie brzmi, jak taka staruszka wypowiada się o miłości. Ale pomimo upływu lat, serce wciąż pozostaje młode.

Seniorka straciła dawno temu męża. Została sama i wówczas postanowiła, że zamieszka w Domu Pomocy Społecznej w Kutnie.

- Bardzo mi się tutaj podoba. Mam swój przytulny pokoik. Personel o nas dba. W domu pomocy nawiązałam wiele przyjaźni. Moją sąsiadką jest Stefania. Możemy gadać godzinami. Oprócz tego lubię też czytać książki, głównie romanse - mówi jubilatka.

Radosław Pawlak, dyrektor placówki, nie ukrywa wzruszenia, gdy mówi o pani Zofii.

- To wspaniała kobieta, która wiele przeszła w życiu. Zresztą starsi ludzie zawsze godni są szacunku i miłości - mówi dyrektor DPS w Kutnie.

W Domu Pomocy Społecznej przebywa 140 podopiecznych.

(stop)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE