- Cała ta sprawa ciągnie się w nieskończoność. Dlaczego do tej pory nikt nie wyjaśnił co tam dokładnie zaszło i kto był winny? - pytał w rozmowie z nami pan Andrzej, mieszkaniec Krośniewic. - Nie wiadomo czy pożar wyniknął z powodu czyjegoś zaniedbania, czy ktoś z premedytacją podłożył ogień.
Sprawą tuż po zdarzeniu zajęła się Prokuratura Rejonowa w Łęczycy. We współpracy z Prokuraturą część zleconych czynności będzie wykonywał Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. W celu uzyskania informacji zwróciliśmy się do rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
- Ustalono, że najprawdopodobniejszą przyczyną pożaru było podpalenie. - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania - Nadal trwają czynności mające na celu wyjaśnienie sprawy i wskazanie podejrzanych. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów.
Sprawę będziemy monitorować.
Podpalacz zaatakował komisariat? Prokuratura na tropie
Opublikowano:
Autor: Adrian Mazur
Przeczytaj również:
WydarzeniaChoć od feralnego pożaru komisariatu w Krośniewicach minęło ponad pół roku, nadal nie wiadomo, co lub kto wzniecił ogień. Zdaniem krośniewiczan sprawa niebezpiecznie się przeciąga. Z kolei prokuratura, która wyjaśnia okoliczności zdarzenia, jest bardzo oszczędna w komentarzach.Przypomnijmy, że pożar miał miejsce na początku marca tego roku. Ogień pojawił się w jeden z czwartkowych poranków, po godzinie 5. Spokój nocnej służby zakłócił żywioł, który strawił trzy pomieszczenia. Na miejscu błyskawicznie pojawili się strażacy, którzy zaczęli gasić pożar. Straty oszacowano na ok. 350 tys. złotych. Mieszkańcy Krośniewic zgodnie twierdzą, że najwyższy czas znaleźć winnego, który musi w końcu ponieść konsekwencje.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE