Powstanie Styczniowe w Kutnowskiem

Prelekcja połączona była z prezentacją multimedialną, na którą składały się archiwalne fotografie, ryciny oraz dokumenty, stanowiące ilustrację dla zdarzeń omawianych przez Piotra Stasiaka. Nie zabrakło obrazów Artura Grottgera, przedstawiających sceny z wydarzeń 1863 roku. Za tło muzyczne posłużyła zaś "Pieśń Konfederatów Barskich", która wielokrotnie towarzyszyła Polakom podczas narodowowyzwoleńczych zrywów.
Piotr Stasiak swą prelekcję rozpoczął od omówienia zdarzeń, których kosekwencją było Powstanie Styczniowe. Potem przedstawił przebieg walk, w tym wydarzeń, do których dochodziło w rejonie Kutna. W Kutnie tuż po wybuchu powstania zatrzymał się Tymczasowy Rząd Narodowy. Mieszkańcy miasta próbowali zdobyć rosyjskie koszary - Brak sukcesu spowodował, że rząd po trzech dniach wyjechał z miasta w kieruku Łęczycy - opowiadał Piotr Stasiak - Ponownie członkowie rządu pojawili się w Kutnie po miesiącu. W tym czasie w lasach formowały się oddziały zbrojne, dochodziło do potyczek z Rosjanami.Teren Powiatu Kutnowskiego był najdalej na zachód wysuniętym rejonem powstańczych walk - dodawał.
Żychlin był z kolei miejscem jednej z nielicznych w tym powstaniu udanych potyczek. Powstańcza partia, licząca około 500 piechurów i 150 kawalerzystów, weszła do miasta. Rosjanie chcieli je odbić, z Kutna przysłano pluton żołnierzy, który jednak został odparty. Kolejny oddział był już silniejszy, w efekcie powstańcy zostali z Żychlina wyparci. Duża potyczka była też stoczona w rejonie stacji PKP w Pniewie. W lutym 1863 w potyczce pod Śleszynem zginęło dwóch powstańczych oficerów. To tylko niektóre z wydarzeń mających miejsce zimą i wiosną 1863 r na Ziemi Kutnowskiej.