Na początek trochę statystyki. Zmarłych dawców organów w ubiegłym roku było w Polsce ogółem 638. Pod koniec 2018 r. dzięki nim przeszczepiono 1390 narządów. Od stycznia do marca br. liczba zmarłych dawców wynosiła z kolei 135. Przez trzy minione miesiące wśród przeszczepianych organów pobieranych od zmarłych najwięcej było nerek - 194. Kolejnym pod względem liczebności organem wewnętrznym była wątroba - 69. Serc natomiast udało się przeszczepić 36. Płuc przetransplantowano 13. Najmniej zaś nerek i trzustek oraz wysp trzustkowych. Poltransplat podaje, że od stycznia do marca br. przeszczepionych zostało również 252 tkanek oka.
Biorców natomiast, którym przeszczepiono narząd od zmarłego dawcy w przeciągu ostatnich 3 miesięcy było 321. Liczba oczekujących na przeszczep jest jednak znacznie większa. Na koniec marca było to 1993 osób. Parząc na statystyki na pierwszy rzut oka widać, że najwięcej chorych oczekuje na przeszczep nerki. Zaraz po nerkach najbardziej potrzebnym narządem jest serce i wątroba.
Jak to wygląda w kutnowskiej lecznicy? W latach ubiegłych odbywały się procedury pobierania narządów od pacjentów, konkretnych danych brak. W tym roku natomiast nie miało to jeszcze miejsca. Jak informuje starosta Daniel Kowalik, zgodnie z obowiązującym prawem funkcjonuje rejestr sprzeciwów a także domniemanie zgody na pobranie od pacjenta po jego śmierci organów. Jest to jeden z rodzajów zgody na czynności medyczne. W transplantologii domniemaną zgodę stosuje się w przypadku przeszczepów od dawców zmarłych. Jest to związane z faktem, iż niejednokrotnie jedyną możliwością przedłużenia życia chorego jest przeszczepienie mu narządu. Jednakże kluczowe dla życia narządy nieparzyste pobrać można tylko od dawcy, który już nie żyje.
Dane statystyczne pochodzą z portalu Poltransplat.