Powiat kontra gmina Kutno. Kowalik: "Składamy wniosek do sądu" [ZDJĘCIA]

Co dalej z przychodnią przy Krośniewickiej w Kutnie?

W ubiegłym tygodniu dwukrotnie poruszaliśmy temat przychodni przy ulicy Krośniewickiej. Najpierw mówiono o niej w trakcie obrad rady gminy Kutno, następnie wójt gminy wydała w tej sprawie oświadczenie.

Dzisiaj władze powiatu kutnowskiego zorganizowały konferencję prasową. O planach reaktywacji przychodni POZ przy Krośniewickiej mówił starosta Daniel Kowalik, członek zarządu powiatu Marek Kubasiński, prezes Kutnowskiego Szpitala Samorządowego Artur Gur i dyrektor wydziału geodezji, kartografii, gospodarki nieruchomościami i geodeta powiatowy Tomasz Kantorski.

czytaj także: Znacie go z telewizji i internetu. Odwiedził Kutno i spotkał się z młodzieżą [ZDJĘCIA]

- Na ostatniej sesji rady gminy rozgorzała dyskusja odnośnie reaktywacji tej przychodni. Razem z przedstawicielami rady gminy podjęliśmy podstawowe założenia. Ze strony radnych padła propozycja aby powstał wspólny zespół gminy i powiatu w kwestii reaktywacji tej przychodni. Myśleliśmy, że wszystko idzie w dobrym kierunku – mówił Daniel Kowalik.

W miniony piątek starostwo otrzymało pismo od gminy, które starosta scharakteryzował jako „dziwne”. Jak dodawał to pismo „wywraca do góry nogami założenia, które obraliśmy razem z przedstawicielami gminy Kutno”.

- Wczoraj rozmawiałem z radnymi gminy Kutno. Okazuje się, że to stanowisko przesłane przez panią wójt nie było w żaden sposób uzgadniane z radnymi, więc jest to samodzielna inwencja pani wójt. Dla nas bardzo niezrozumiała, delikatnie mówiąc. W tym oświadczeniu pani wójt żąda od powiatu kutnowskiego, aby był organizatorem przychodni, która zgodnie z umową między powiatem a gminą leży w obowiązkach gminy Kutno. W czasie sesji z moich ust rzeczywiście padły słowa odnośnie reaktywacji tej przychodni, ale te słowa miały zupełnie inny kontekst, niż w swoim oświadczeniu wskazuje pani wójt – podkreślał Daniel Kowalik.

czytaj także: Strajk rolników z pow. kutnowskiego. Jak wygląda od kulis? [ZDJĘCIA/WIDEO]

Starosta zaznaczał, że w trakcie obrad rady gminy mówił, że w sytuacji w której gmina nie poradzi sobie z reaktywacją przychodni, powiat kutnowski podejmie możliwe kroki prawne, aby odzyskać od gminy nieruchomość przy Krośniewickiej w momencie w którym nie zostaje ona wykorzystywana na cel w jakim została przekazana.

- Powiat kutnowski musi już niestety podejmować kroki prawne. W przyszłym tygodniu zamierzamy złożyć wniosek do sądu  o przeniesienie praw własności dla Powiatu Kutnowskiego. Gorący apel do władz gminy Kutno, żeby nie przeszkadzano w tym procesie reaktywacji przychodni – mówił starosta kutnowski.

Kolejnym krokiem władz powiatu ma być doposażenie przychodni w niezbędny sprzęt. Następnie w porozumieniu z kutnowskim szpitalem przychodnia ma zostać udostępniona mieszkańcom.

"Musimy spełniać potrzeby mieszkańców"

- Jesteśmy zainteresowani prowadzeniem POZ na terenie Kutna przy ulicy Krośniewickiej. Jesteśmy po kilku rozmowach na ten temat, mamy wstępną wizję tego, jakby to miało wyglądać. Nie ukrywam, że mieszkańcy miasta i powiatu wielokrotnie pytali o możliwość otworzenia przez szpital POZ. Jeżeli będzie taka możliwość, to my jesteśmy na to wyzwanie otwarci – zapewniał Artur Gur.

czytaj także: reklama Podpalenie starego młyna w Kutnie. Trudna akcja straży pożarnej [ZDJĘCIA]

Marek Kubasiński zauważał, że mieszkańcy gminy Kutno potrzebują tej przychodni co wyrazili podpisami pod prośbą skierowaną do starosty.

- 400 podpisów świadczy o tym, że ta przychodnia jest potrzebna, jest niezbędna. W obecnej chwili, kiedy wzrasta zachorowalność na wszelkiego rodzaju choroby wirusowe, onkologiczne, kardiologiczne, potrzeb jest coraz więcej. Obecnie działające przychodnie działające na terenie Kutna nie są w stanie zaspokoić potrzeb chorych mieszkańców. Sam doświadczałem tego, że idąc do przychodni potrzebując zaopiekowania ze strony lekarza rodzinnego, nie miałem takiej możliwości z tego względu, że lekarz już o godzinie 8:30 jest w pełni zajęty do końca dnia. My jako samorządowcy musimy spełniać wszystkie potrzeby naszych mieszkańców, a ta potrzeba według mnie jest niezbędna – podkreślał M. Kubasiński.

Władze powiatu liczą, że gmina Kutna będzie gotowa pójść na ugodę i postępowanie nie będzie rozwlekane w czasie, co pozwoli reaktywować przychodnię przy Krośniewickiej w jak najszybszym terminie.

czytaj także: Dzikie zwierzę w centrum Kutna. To kolejna nietypowa wizyta w tym miejscu [ZDJĘCIA]

- Na tę chwilę wychodzi, że niepotrzebnie daliśmy się zwlekać pani wójt w tak długim odcinku czasu. Same nasze kroki, aby przychodnię uruchomić, rozpoczęły się w lipcu. Wierzyliśmy w dobrą wolę ze strony pani wójt. Okazuje się, że tej woli prawdopodobnie nie ma, ewentualnie jest w tak pokrętny sposób sformułowana, że uniemożliwia współpracę w tej kwestii. Jeśli państwo śledzili poprzednią sesję, rada gminy upiera się przy kuriozalnych żądaniach, abyśmy my za budynek, który darowaliśmy gminie, płacili czynsz dzierżawny za wykonanie obowiązków gminy wynikających z umowy. Przypominam, że przez ostatnie pięć lat wraz z zarządem szpitala prowadzimy skutecznie Kutnowski Szpital Samorządowy i szpital za wynajem żadnych czynszów nam nie płaci, rok do roku umarzamy opłaty czynszowe w wysokościach miliona złotych, a nie dwóch tysięcy. Według mnie samo wymaganie opłaty czynszowej od darczyńcy jest pokazem wybitnie złej woli – mówił Daniel Kowalik.

Głos zabrał również Dyrektor Wydziału Geodezji, Kartografii, Gospodarki Nieruchomościami i Geodeta Powiatowy. Jak zauważał odwołanie takiej darowizny odbywa się w drodze złożenia oświadczenia woli, złożonego obdarowanemu, o jej odwołaniu. Dodawał, że wskutek tego oświadczenia powinno nastąpić wydanie nieruchomości.

czytaj także: Duża przebudowa, która objęła również stację w Kutnie. "Obraz modernizacji jest negatywny"

- Jest to czynność prawna, więc wymaga to tego, żeby było to podjęte aktem notarialnym. Po licznych pismach z naszej strony i prośbach o to, aby Gmina Kutno przeniosła na nas prawo własności aktem notarialnym, nie nastąpiło to. Dalszymi krokami było wyznaczenie przez nas terminu i miejsca w kancelarii notarialnej, aby podpisać akt notarialny. Został wyznaczony termin na 2 października 2023 roku, jednak do podpisania aktu notarialnego nie doszło, ponieważ przedstawiciele gminy nie stawili się. Na okoliczność tego został sporządzony przez panią notariusz protokół z niestawiennictwa się, który też będzie dla nas stanowił podstawę wystąpienia do sądu, bowiem naszym kolejnym krokiem, tak jak już wspomniał Pan Starosta, będzie wystąpienie do sądu o wydanie oświadczenia zastępczego, zastępującego oświadczenie woli Gminy o przeniesienie prawa własności na powiat. Sąd po zbadaniu całości zgromadzonego materiału dowodowego stwierdzi czy zaistniały przesłanki pozwalające na odzyskanie tej nieruchomości i czy w dalszej konsekwencji wyda orzeczenie, oczywiście prawomocne. Dopiero orzeczenie będzie informowało o tym, że możemy odzyskać tą nieruchomość. A wtedy podejmiemy kroki, tak jak mówił Pan Starosta, w celu przywrócenia tej przychodni na terenie Gminy Kutno. – mówił Tomasz Kantorski Dyrektor Wydziału Geodezji, Kartografii, Gospodarki Nieruchomościami i Geodeta Powiatowy.

- Reasumując, zgodnie z naszymi działaniami, które prowadzimy już od lipca zeszłego roku, najpierw prosiliśmy i wskazywaliśmy Gminie Kutno, jaki jest gminy obowiązek odnośnie tego budynku. Poprzednia sesja, tak jak wspominałem na początku, dawała mi jeszcze jakąś nadzieję, że jest wola ze strony Pani Wójt, żeby ta przychodnia funkcjonowała. Niestety ostatnie pismo, które otrzymaliśmy kompletnie burzy ustalenia nasze z radnymi Gminy Kutno i tak jak wspominałem na radzie, odzyskamy i odtworzymy przychodnie na ulicy Krośniewickiej dla mieszkańców Gminy i dla mieszkańców Powiatu Kutnowskiego. Podejmiemy wszystkie kroki, żeby jak najszybciej odbyła się cała procedura, bowiem służba zdrowia jest rzeczą ogromnie ważną – powiedział na koniec Daniel Kowalik.